Podróż polskimi śladami

Rolę polskiej kultury i naszych przodków zupełnie inaczej trzeba opisywać w Ukrainie, a inaczej w USA. W ten sposób tworzymy możliwość dialogu międzykulturowego, który bez rzetelnej wiedzy nie jest możliwy - mówi Bartłomiej Gutowski, historyk sztuki.

Publikacja: 27.10.2023 17:00

Cmentarz Łyczakowski we Lwowie, Kaplica Barczewskich

Cmentarz Łyczakowski we Lwowie, Kaplica Barczewskich

Foto: M.Kozarzewski

Plus Minus: Zamierzacie zgromadzić pod adresem baza.polonika.pl całą polską spuściznę kulturową spoza granic kraju?

Mogę oczywiście odpowiedzieć, że tak, zamierzamy, ale trzeba mieć świadomość, że granica tego, czym są polonika i co powinno trafić do naszej bazy, a co już nie, jest płynna. Zwłaszcza gdy mówimy o obiektach z terenów, które wchodziły w skład przedrozbiorowej Rzeczypospolitej. Z jednej strony skupiamy się na najważniejszych polonikach, żeby w naszej bazie nie zabrakło tych, które dotyczą szczególnie istotnych osób czy też są szczególnie ważnymi zabytkami. Jak nagrobek Chopina na paryskim cmentarzu Père-Lachaise – to jeden z najbardziej oczywistych przykładów. Z drugiej strony publikujemy również informacje o mniej znanych polonikach, jak np. droga wojenna w Gruzji przebudowana przez Bolesława Statkowskiego czy linia kolejowa w Peru Ernesta Malinowskiego albo linie telegraficzne w Turcji, których budową kierował Karol Brzozowski. Są też polonika ważne dla lokalnych społeczności, ale szerzej nieznane, jak Madonna Rozbitków na przylądku Pointe du Raz we Francji. Staramy się również pokazywać w bazie historie osób, które tworzyły polską kulturę nie tylko na tym najwyższym poziomie, lecz także w prozaicznej codzienności – i często nam umykają.

Po co?

Powodów jest wiele. Wiedza o przeszłości jest jednym z podstawowych elementów kształtujących rozumienie współczesności. To ważne, byśmy mieli świadomość polskiej obecności w różnych miejscach na świecie. Wiele z zabytków będących w naszej bazie jest też bardzo dobrymi ambasadorami polskiej kultury. Oczywiście rolę polskiej kultury i naszych przodków zupełnie inaczej trzeba opisywać w Ukrainie, inaczej na Bałkanach, a jeszcze inaczej we Francji czy w USA. Ważne, aby nie zapominać o lokalnych kontekstach, wyjaśniać związki z innymi kulturami. W ten sposób tworzymy możliwość dialogu międzykulturowego, który bez rzetelnej wiedzy nie jest możliwy.

A przechodząc do cmentarzy, którymi zajmuję się naukowo, jest jeszcze ważna kwestia związana z zawiłymi losami wielu polskich rodzin. Sam dostaję dużo pytań od osób poszukujących grobów swoich bliskich. Szczególnie miłe są wiadomości od tych, którzy dzięki bazie taki grób odnalazły.

To baza bardziej dla zwykłych ludzi czy jednak dla naukowców?

I dla tych, i dla tych – nie mogę powiedzieć, żebyśmy szczególnie skupiali się na jednym typie odbiorcy. Dla nas ważnymi czytelnikami są również Polacy i osoby polskiego pochodzenia mieszkające poza krajem. Chcemy pokazywać wkład polskich środowisk, jaki wnoszą w kształtowanie lokalnej kultury, niezależnie od tego, czy są z Filadelfii, Paryża, Splitu, czy innego miejsca. Zależy nam też na informacjach zwrotnych, bo to często Polonia ma najlepszą wiedzę o lokalnych polonikach. Czasem jednak to my potrafimy ich zaskoczyć i pokazać, że w najbliższym otoczeniu mają obiekty, których nie znali, a którymi może warto się zaopiekować. Chcemy, aby nasza relacja z czytelnikami była obustronna.

Czytaj więcej

Piotr Trudnowski: Trudno sobie wyobrazić, że bojkot referendum okaże się skuteczny

Patrząc na zorganizowany przez was w wakacje konkurs, widać, że jest jeszcze aspekt turystyczny.

Oczywiście, choć może nazwałbym go nawet szerzej – aspekt edukacyjny. Myślimy o tych, którzy wyjeżdżają zwiedzać różne miejsca na świecie. Chcemy im zaproponować, by chociaż część swojego czasu za granicą poświęcili na podróż polskimi śladami, bo w wielu krajach jest ich naprawdę bardzo dużo. Konkurs, do którego pan nawiązał, polegał na tym, że w lipcu i sierpniu można było przysłać do nas informacje o polonikach odnalezionych w czasie wakacyjnych wyjazdów. Zabawa ta cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem, a do wygrania była m.in. wycieczka do Wilna. Wiele zgłoszonych obiektów było już nam znanych, ale pojawiły się też takie, o których nigdy nie słyszeliśmy, więc dla nas były to cenne informacje. I na pewno udało nam się wzbudzić wśród internautów zainteresowanie polskim dziedzictwem za granicą.

Jak korzystanie z bazy poloników wygląda w praktyce: wchodzimy pod adres baza.polonika.pl – i co dalej?

Mamy dwie możliwości. Jeśli szukamy konkretnych informacji, możemy wpisać szukane słowa w wyszukiwarkę. Możemy też skorzystać z katalogów: poloników, osób, cmentarzy i cmentarzy wojennych. Znajduje się w nich kilkadziesiąt tysięcy wpisów, jakie udało nam się już wprowadzić do bazy. Portal działa dopiero od marca 2023 roku, ale wraz z czasem wpisów przybywa. Niedługo dodamy też kolejne katalogi, w których pojawią się informacje o pracach konserwatorskich prowadzonych przez Instytut Polonika – który jest oczywiście pomysłodawcą naszego portalu – czy cykl „dawne polonika”, a w nim historyczne, pochodzące z XIX w. i pierwszej połowy XX w. materiały o polskim dziedzictwie kulturowym. Dla bardziej dociekliwych czy prowadzących konkretne poszukiwania mamy też bardziej zaawansowaną wyszukiwarkę, w której można korzystać z różnych filtrów i korelować zapytania, by łatwiej odnaleźć to, czego potrzebujemy np. do badań naukowych.

I co znajdziemy, jak klikniemy w interesujący nas obiekt?

Badania nad polskim dziedzictwem kulturowym trwają już od wielu lat, prowadzone są na rozmaite sposoby, począwszy od prac inwentaryzacyjno-opisowych, co w naszym przypadku dotyczy głównie cmentarzy, po popularnonaukowe opisy. Podobnie w naszej bazie w różny sposób opowiadamy o polonikach, nie ma więc jednego schematu informacji. Przykładowo w części dotyczącej wyników prac inwentaryzacyjnych prowadzonych na cmentarzach znajdziemy fotografię, opis nagrobka, inskrypcje i oczywiście informacje o osobach, które są w nim pochowane. Publikacje przygotowane we współpracy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które gromadzi materiały dotyczące cmentarzy wojennych, wyglądają już nieco inaczej. Można znaleźć ogólny opis cmentarza i informacje dotyczące osób na nim pochowanych. Najwięcej fotografii i ciekawostek znajdziemy w katalogu poloników mającym charakter popularyzatorski.

A jakieś namiary na te obiekty?

Tak, w opisach wszystkich obiektów znajdziemy dokładną lokalizację GPS. Wystarczy kliknąć i od razu dany obiekt otworzy nam się w aplikacji z mapami. To bardzo wygodne, szczególnie jeśli mowa o cmentarzach, bo można na nich znaleźć konkretny nagrobek z dokładnością do dwóch, trzech metrów.

Czytaj więcej

Paulina Przybysz: „Wracając” to powrót do siebie

Ma pan jakieś swoje ulubione polonika, które znajdziemy już w bazie?

I to jest trudne pytanie, bo oczywiście mam mnóstwo ulubionych poloników. Niedługo w bazie pojawi się pomnik ofiar katastrofy promu „Estonia”, który w Sztokholmie wykonał Mirosław Bałka. Bardzo ten pomnik lubię, ale chętnie też powiem o tym, co już jest w naszych zbiorach. Bardzo urokliwym miejscem jest cmentarz Na Rossie, gdzie znajduje się nie tylko niemal mistyczny anioł unoszący się nad grobem Izy Salmonowiczówny, lecz także nagrobki wielu mieszkańców Wilna zasłużonych dla miasta i Polski. Polecam też polonika z Tarnopola, które kocham całym sercem. I moją nową miłość: czeską część Śląska Cieszyńskiego i polonika z Karwiny czy Czeskiego Cieszyna. Ach, jeszcze wspaniały cmentarz Bajkowa w Kijowie czy architektoniczno-rzeźbiarska perełka, jaką jest kaplica Boimów ze Lwowa. Przy okazji, teraz, do 25 listopada w Warszawie jest wyjątkowa możliwość zobaczenia figury Chrystusa Frasobliwego z kopuły tej kaplicy, która została poddana pracom konserwatorskim finansowanym przez Instytut Polonika. Już się zaczynam rozpędzać (śmiech). Naprawdę mógłbym jeszcze długo wymieniać, ale może najlepiej będzie, jak po prostu zaproszę do samodzielnego odnajdywania w bazie swoich ulubionych poloników.

Dr Bartłomiej Gutowski

Historyk sztuki, redaktor naukowy portalu Dziedzictwo za Granicą – Baza Poloników (baza.polonika.pl), wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie

Plus Minus: Zamierzacie zgromadzić pod adresem baza.polonika.pl całą polską spuściznę kulturową spoza granic kraju?

Mogę oczywiście odpowiedzieć, że tak, zamierzamy, ale trzeba mieć świadomość, że granica tego, czym są polonika i co powinno trafić do naszej bazy, a co już nie, jest płynna. Zwłaszcza gdy mówimy o obiektach z terenów, które wchodziły w skład przedrozbiorowej Rzeczypospolitej. Z jednej strony skupiamy się na najważniejszych polonikach, żeby w naszej bazie nie zabrakło tych, które dotyczą szczególnie istotnych osób czy też są szczególnie ważnymi zabytkami. Jak nagrobek Chopina na paryskim cmentarzu Père-Lachaise – to jeden z najbardziej oczywistych przykładów. Z drugiej strony publikujemy również informacje o mniej znanych polonikach, jak np. droga wojenna w Gruzji przebudowana przez Bolesława Statkowskiego czy linia kolejowa w Peru Ernesta Malinowskiego albo linie telegraficzne w Turcji, których budową kierował Karol Brzozowski. Są też polonika ważne dla lokalnych społeczności, ale szerzej nieznane, jak Madonna Rozbitków na przylądku Pointe du Raz we Francji. Staramy się również pokazywać w bazie historie osób, które tworzyły polską kulturę nie tylko na tym najwyższym poziomie, lecz także w prozaicznej codzienności – i często nam umykają.

Pozostało 85% artykułu
Plus Minus
Trwa powódź. A gdzie jest prezydent Andrzej Duda?
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi