Rosyjska dezinformacja i brutalna propaganda posługująca się hasłami o naszych rzekomych planach aneksji Lwowa i ogólnie zachodnich obwodów Ukrainy, czy też mówiąca o aktywnym i licznym uczestnictwie polskich żołnierzy w walkach w Donbasie, może początkowo wywołać uśmiech i politowanie. Jest ona bowiem dla nas toporna. Sytuacja komplikuje się jednak, kiedy na wiarygodnych nagraniach pojawiających się w internecie widzimy, że schwytani do niewoli żołnierze rosyjscy z przekonaniem powtarzają takie treści. To samo dotyczy agresywnych wypowiedzi Rosjan wobec Polski, które pojawiają się w mediach społecznościowych, a także w czasie sond ulicznych przeprowadzanych w miastach rosyjskich. Dowodzi to, że znaczna część ludności Rosji w takie rzeczy po prostu wierzy.
Problem ten jest jednak o tyle poważniejszy, że znaczna część tych materiałów propagandowych ma swoje starsze podglebie. A jedno z nich wynika z konstrukcji i dziejów rosyjskiego patriotyzmu.
Czytaj więcej
Odkurzona po upadku ZSRR idea eurazjatyckiego państwa ma ogromny potencjał dostarczania Rosji antyzachodnich rozwiązań ustrojowych.
Dwa modele
Mimo rozszerzających się form i skali represji w Rosji nadal funkcjonuje zasłużone wydawnictwo Nowy Przegląd Literacki (Nowoje Litieraturnoje Obozrienie), które wydaje m.in. serię popularnonaukowych książek o podstawowych problemach z dziejów kraju pt. „Co to takiego Rosja?”. Jej celem jest dekonstrukcja mitu mówiącego, że „Rosji rozumem pojąć nie można”. W tym roku w jej ramach, co ma niewątpliwie związek z agresją na Ukrainę i sytuacją wewnętrzną, ukazała się książka tamtejszego badacza Władysława Aksjenowa pt. „Wojna patriotyzmów. Propaganda i masowe nastroje w Rosji w okresie upadku Imperium”. Dotyczy ona genezy zjawiska nowoczesnego patriotyzmu rosyjskiego do 1918 r., ale z jej treści wynika, że to książka z kluczem. I dotyczy ona również współczesnego patriotyzmu w kraju rządzonym przez Putina.
Jej autor wskazuje, że w ciągu XIX w. w Rosji narodziły się dwie podstawowe formy patriotyzmu: imperialno-państwowy (konserwatywny) oraz społeczno-humanistyczny (liberalny). Rdzeniem pierwszego było utrzymanie samodzierżawia jako warunku istnienia silnego i scentralizowanego państwa, które mogłoby utrzymać zdobyte terytoria oraz status jednego z najsilniejszych podmiotów państwowych na świecie. Narodził się więc silny patriotyzm o charakterze politycznym. Konstrukcja ta sprawiała, że kwestie etniczne czy też rasowe nie były dla niego korzystne czy atrakcyjne. Liczyła się bowiem konserwacja ustroju, władzy i zdobyczy terytorialnych.