W kategorii „Najładniejszy pomijany region turystyczny” Morawy są w pierwszej trójce, a jak odliczymy wyjazdy na któryś z długich weekendów, to palmę pierwszeństwa dzierżą samodzielnie. Jadąc na południe, mijamy Brno i pędzimy na Wiedeń. Wszystko to, co pomiędzy, to Morawy i tubylcy dbają o podkreślanie odrębności. Pewien tamtejszy winiarz, gdy jedzie do Pragi, mówi, że wyjeżdża do Czech i to tylko w naszych, polskich uszach brzmi zabawnie, bo przecież i tak jest w Czechach. Otóż nie do końca. Na Morawach chodzi się, przynajmniej czasem, do kościoła, a po mszy nie idzie się do karczmy na kufel piwa tylko na szklaneczkę wina.
Czytaj więcej
Winiarze z całego świata mają te same problemy, tylko że w Polsce w winnicach buszują niedźwiedzie, a w Tajlandii słonie.
No właśnie, wina. Komunizm nie oszczędził i Moraw. Wina były, jakie były, grunt, że tanie. Czasy się zmieniły, ceny również, ale przede wszystkim zmieniło się podejście. Dekadę temu pojawili się Autentyści, czyli uroczy wariaci, którzy postawili na wina naturalne, ekologiczne. DomaineM założyli znany winiarz i zamożny inwestor. Choć do ruchu Autentystów nie należą, to są z tej samej, naturalnej bajki. Ich wina trafiły teraz do sklepu internetowego Rafa-wino, więc i o nich kilka słów. Niestety, także gorzkich, bo producenci zapałali nadmierną miłością do beczek i alkoholu. Czytanie sposobu powstawania ich win brzmi jak opis tortur: dzień, dwa maceracji, potem bach, na rok do małej, dębowej beczki, a potem jeszcze lata w butelce. To się nie mogło dobrze skończyć.
Na Morawach chodzi się, przynajmniej czasem, do kościoła, a po mszy nie idzie się do karczmy na kufel piwa tylko na szklaneczkę wina.
Grüner Veltliner, narodowy biały szczep Austrii, na Morawach nosi nazwę veltlinske zelene. Najlepszy jest świeży, delikatny, mineralny. Tu dostajemy dwa ośmioletnie i o ile ten z betonu (70 zł) nosi ślady miodowo-woskowego charakteru, to beczkowany (70 zł) jest żałosną, alkoholową karykaturą. Najmniej zniszczeń przyniósł w przypadku Cuvee Weinperky, ale nie zapłaciłbym za to nigdy 78 zł.