Zanim napisałam swój pierwszy kryminał z serii ,,Blizny przeszłości", długo się przygotowywałam do tego wyzwania. Nie tylko poprzez klasyczny research, czyli czytanie materiałów, książek, rozmowy i gromadzenie dokumentacji. Było to także zwykłe życie, które toczyło się intensywnie, dostarczając doświadczeń, wiedzy, przeżyć. A także obserwacje psychologiczne. Dla mnie najciekawsza w kryminale jest właśnie ta ludzka strona: emocje, przeżycia, zależności między poszczególnymi osobami i konsekwencje zbrodni. Także te, które pojawiają się dopiero po wielu latach, kiedy historia wydaje się już być zamknięta.
Czytaj więcej
Oczywiście jako pisarka czytam bardzo dużo. Aktualnie są to głównie książki z dziedziny psychologii, ale kiedyś zaczytywałam się w kryminałach. Bardzo podobała mi się twórczość m.in. Katarzyny Puzyńskiej. Ta autorka świetnie prowadzi intrygi i buduje napięcie. Kiedy ktoś, tak jak ja, pisze zawodowo, trochę pozbawia się przyjemności czytania, ponieważ mimo woli widzi techniczne aspekty tego, jak dany autor konstruuje fabułę. A mimo to Katarzyna Puzyńska swoją książką „Motylek" sprawiła, że o tym zapomniałam. Fabuła całkiem mnie pochłonęła. Podobają mi się również thrillery Magdy Stachuli.
Jestem również subskrybentem wielu platform streamingowych. Pasjonują mnie seriale i filmy, lubię przewidywać losy poszczególnych postaci. Jestem świeżo po obejrzeniu „Reachera" (Prime Video). Niedawno obejrzałam też produkcję HBO „Od nowa". Świetny thriller, bardzo mi zaimponowali jego twórcy. Żałuję, że to nie ja go napisałam. Chętnie oglądam również komedie, takie jak np. „Bridgertonowie". Zapoznałam się również ze sztandarowymi pozycjami spośród seriali, takimi jak „The Crown".