Zabawa toczy się na szachowej planszy, na którą trafiają żetony reprezentujące rozmaicie punktowane piony. Gracze – od dwóch do czterech osób – mają do dyspozycji tylko jedną figurę, tzw. gambita. Przemieszczają ją po planszy za pomocą posiadanych kart przedstawiających figury szachowe: skoczka, laufra, hetmana czy też wieży. Zadanie jest proste. Trzeba zbić jak najwięcej żetonów, zanim zrobią to przeciwnicy.
Czytaj więcej
W Meksyku też powstają ciekawe gry. „Aztech: Forgotten Gods" („Aztech: Zapomniani bogowie") jest tego najlepszym przykładem – stworzona przez niewielkie studio zręcznościówka zabiera graczy na wycieczkę do azteckiego miasta. Malowniczego, a jednocześnie zupełnie innego niż te, które można zobaczyć w podręcznikach do historii czy telewizyjnych programach podróżniczych. Świat gry jest bowiem futurystyczny, inspirowany stylem cyberpunk. Wśród kamiennych świątyń krążą bowiem nowoczesne maszyny, sami zaś bogowie przypominają roboty złożone z blachy i kamienia na jakimś złomowisku, następnie ożywione za pomocą magii.
Zasady zabawy nie są skomplikowane. Każdy, kto grał kiedyś w szachy i wie, jak poruszają się poszczególne figury, może nauczyć się „The Queen's Gambit" dosłownie w trzy minuty. Nie oznacza to jednak, że będzie wygrywał. Twórcy planszówki zadbali bowiem o element nieprzewidywalności. Ruchy planuje się, układając przed sobą trzy zakryte karty. Potem – co rundę – odkrywa się pierwszą z nich i wykonuje wskazany ruch. Problem w tym, że przeciwnicy mogą owe plany pokrzyżować, zabierając upatrzoną figurę. Stąd podczas rozgrywki wskazana jest elastyczność.
Czytaj więcej
"Archiwum 81" to nowy serial grozy przygotowany na zlecenie platformy Netflix. Wyprodukował go James Wan (twórca m.in. „Piły" i „Obecności") na podstawie serii popularnych podcastów grozy. Wydawać by się mogło, że stworzy udane widowisko. Dostał przecież spory budżet, dobrych aktorów, niemal gotowy scenariusz. A także utalentowaną showrunnerkę pilotującą cały projekt Rebeccę Sonnenshine, która odpowiadała za świetnie przyjęte „The Boys". Niestety, powolne tempo i nie zawsze jasna historia nieco obniżają wartość ich wspólnego serialu.
Z całą pewnością „The Queen's Gambit" nie jest grą tak złożoną jak szachy, ale jest zabawą dynamiczną (przeciętna rozgrywka trwa kwadrans), pozwalającą ćwiczyć pamięć (trzeba przecież zapamiętywać wyłożone karty), uczącą planować i te plany błyskawicznie zmieniać. To bardzo ważne umiejętności, które przydadzą się również w życiu codziennym.