Krakowski Sąd Administracyjny skierował pytanie do TSUE dotyczące zgodności z regulacjami unijnymi odmowy wpisania do polskich akt obcego aktu urodzenia, w którym jako rodziców wskazano osoby tej samej płci. Spór toczy się już kilka lat, a jego zalążkiem była sprawa odmowy transkrypcji hiszpańskiego aktu urodzenia dziecka, w którym jako rodziców podano nazwiska dwóch kobiet. Wystosowanie pytania prejudycjalnego do TSUE skomentował rzecznik praw obywatelskich: „Orzeczenie TSUE ma szansę pozytywnie wpłynąć na sytuację wielu dzieci, których prawa są obecnie ograniczane".
Czytaj także:
Sąd w Krakowie zadał TSUE pytanie ws. transkrypcji aktu urodzenia dziecka pary jednopłciowej
Przynajmniej dostaną dokumenty
To do niego właśnie kobiety skierowały swoją skargę. Adam Bodnar postanowił w ich imieniu doprowadzić do postawienia sprawy przed sądem z jednoczesnym wnioskiem o wniesienie pytania prejudycjalnego do TSUE.
– TSUE odpowie na pytanie, czy prawo unijne nie zabrania odmowy transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia tylko z tego powodu, że jako rodzice są w nim wskazane dwie osoby tej samej płci. Ten przypadek ma ogromne znaczenie dla bardzo wielu tęczowych rodzin, których sprawy toczą się teraz w polskich sądach. Jeśli TSUE uwzględni wniosek WSA w Krakowie o rozpoznanie sprawy w trybie pilnym, to już za kilka miesięcy możemy wreszcie rozwiązać problem dzieci urodzonych za granicą w związkach jednopłciowych, zwłaszcza tych, które funkcjonują obecnie jako bezpaństwowcy – zdradza mec. Anna Mazurczak, która prowadziła sprawy ochrony praw osób LGBT w Biurze RPO.