O tym, że przepisy adwokackiego kodeksu etyki nie przystają do rzeczywistości, wiadomo od dawna. Rynek się zmienił (świadczeniem usług prawnych może się dziś parać w praktyce każdy), internet przyniósł nowe narzędzia i sposoby komunikacji ze światem, zawód się otworzył. Palestrę każdego roku zasila ponad tysiąc nowych członków zmuszonych walczyć o klientów zarówno ze starymi wyjadaczami z własnego podwórka, jak i z „kolegami” z dużo liczniejszej korporacji radców prawnych - którzy mają niemal takie same, co adwokaci uprawnienia, za to dużo bardziej liberalne podejście do zasad informowania o swoich mocnych stronach.
I nawet nie chodzi o to, że młodzi chcą działać nieetycznie. Po prostu dostrzegają możliwości, a czasem wręcz konieczność podejmowania działań, które wymykają się obecnym, anachronicznym regulacjom.
Co robi adwokatura? Myśli. Naradza się. Rozważa. Dyskutuje. Powołuje zespoły. Przedstawia wstępne projekty (najczęściej u progu korporacyjnych wyborów), które mają zostać poddane wewnętrznej ocenie rozmaitych gremiów. Rozsyła ankiety. Potem je międli. I tak od dobrych kilku lat, a zainteresowani cyklicznie słyszą o zbliżającym się wielkimi krokami przełomie.
Nie inaczej jest teraz, bo oto prezes Naczelnej Rady Adwokackiej poinformował właśnie, że jest już gotowy projekt nowelizacji zbioru zasad etyki i godności wykonywania zawodu (to oficjalna nazwa kodeksu etycznego), który wprowadzi nowe zasady reklamowania usług. I choć, jak już wielokrotnie pisaliśmy na łamach „Rzeczpospolitej”, podstawą prac nad dokumentem były trwające od kwietnia do października 2022 r. „badania wewnętrzne”, dokument zostanie teraz poddany, a jakże, konsultacjom środowiska. Głosowanie nad ostateczną wersją zaplanowano na 26-28 maja br.
Skończy się jak zawsze? Jest szansa, że nie, bo tym razem do gry wkroczyła Komisja Europejska, która w lutym wszczęła postępowanie przeciw Polsce w sprawie naruszania przez nasz kraj dyrektyw dotyczących usług na rynku wewnętrznym oraz usług społeczeństwa informacyjnego. Zakazują one tak radykalnego zakazu promowania profesjonalnych usług, jaki istnieje właśnie w palestrze.