Chodzi o art. 3 ust 1. ustawy o orderach i odznaczeniach, który mówi, że z wnioskiem o nadanie Orderu Orła Białego (ale też Orderu Odrodzenia Polski lub Krzyża Zasługi) posłowi lub senatorowi można wystąpić po wygaśnięciu mandatu osoby proponowanej do odznaczenia. Antoni Macierewicz jest zaś posłem PiS. Przepisu tego nie stosuje się tylko w czasie wojny, a wojny dzięki Bogu, nie mamy.
Jest jednak też w tej w ustawie art. 2 ust.1, który mówi, że ordery i odznaczenia nadaje prezydent RP "z własnej inicjatywy lub na wniosek premiera oraz Kapituł poszczególnych Orderów". Ustawa szerzej reguluje zadania kapituł. W art. 16 stanowi, że kapituła ma prawo wyrażania opinii we wszystkich sprawach dotyczących orderu, w szczególności opiniuje wnioski o nadanie lub pozbawienie orderu, wniesione przez premiera przed ich przedstawieniem prezydentowi; może wystąpić do prezydenta z inicjatywą nadania orderu lub jego pozbawienia. Nie ma jednak warunku aby od jej opinii uzależnione było nadanie orderu.
Ale co z owym ograniczeniem dla posła ?
Zdaniem prof. Ryszarda Piotrowskiego z Uniwersytetu Warszawskiego wyraźne odróżnienie w ustawie tych dwóch dróg prowadzących do odznaczenia: na wniosek i z inicjatywy prezydenta, oznacza, że to czasowe ograniczenie odznaczania parlamentarzystów odnosi się do tych "na wniosek" nie dotyczy zaś "z inicjatywy" samego prezydenta, co jest jego ustawowym uprawnieniem.
Po ceremonii odznaczenia prezydent Andrzej Duda powiedział, iż order przyznał z własnej inicjatywy. Szkoda jednak, że wcześniej Kancelaria Prezydenta nie informowała o szczegółach zastosowanej procedury odznaczeniowej, co skutkowało kąśliwymi komentarzami jak ten z Twittera: zasada jest przestrzegana konsekwentnie, ale z wyjątkami.
Czytaj więcej
W 46. rocznicę powstania Komitetu Obrony Robotników Orderem Orła Białego odznaczony zostanie m.in. Antoni Macierewicz.