Pomysł nowelizacji kodeksu spółek handlowych opracowany przez Ministerstwo Aktywów Państwowych cały czas budzi kontrowersje. Zmiany wprowadzone po konsultacjach społecznych nie tylko nie rozwiązały większości problemów, ale niektóre wręcz pogłębiły (projekt po konsultacjach opublikowany 8 grudnia 2020 r.). Dotyczy to zwłaszcza przepisów o tzw. grupach spółek. Bez wątpienia materia jest skomplikowana, a próba jej skodyfikowania pionierska, przynajmniej na rodzimym podwórku. Trzeba się także zgodzić, że potrzebne są przepisy regulujące minimalne standardy relacji między spółkami wchodzącymi w skład grupy. Konieczna jest przede wszystkim ochrona rynku przed nieuczciwymi praktykami spółek zależnych będących de facto wydmuszkami. Nie bez znaczenia jest też zapewnienie ochrony członkom organów spółki zależnej wykonujących polecenia spółki dominującej. W konsekwencji na nowo projektowane zmiany należy patrzeć z kilku różnych perspektyw, także prawnokarnej.
Odpowiedzialność karna
Przepisy prawa karnego nie pozwalają pociągnąć do odpowiedzialności członków organów spółki dominującej za „wymuszenie" działania na szkodę spółki zależnej. Nikt jednak nie wątpi, że takie sytuacje się zdarzają i są pochodną szerokiej autonomii spółek. Najważniejsze jest swoiste zabezpieczenie członków organu spółki zależnej przed odpowiedzialnością karną ponoszoną na podstawie art. 296 k.k.
Czytaj także: Cztery typy członka rady nadzorczej
Nowelizacja k.s.h. zamierza odwrócić ten trend. Możliwe są w zasadzie dwa podejścia: niemieckie, oparte na modelu wiążących poleceń, oraz francuskie, zbudowane na koncepcji wspólnego interesu. W niektórych państwach można jeszcze spotkać modele hybrydowe, które dopuszczają np. koncepcję wiążących poleceń (np. Włochy). Oba modele mają wady i zalety, dlatego warto tak zaprojektować przyszły system, aby przyjął najlepsze rozwiązania. Wybór ostatecznego modelu będzie miał istotny wpływ na odpowiedzialność karną, czego zdają się nie widzieć twórcy nowelizacji.
Wiążące polecenie
Przygotowany przez MAP projekt zakłada możliwość wydawania wiążących poleceń przez spółkę dominującą, jeżeli uzasadnia to interes grupy spółek (art. 212). Muszą być wydane w formie pisemnej pod rygorem nieważności i wskazywać: interes grupy spółek, spodziewane korzyści oraz szkody dla spółki zależnej, a w razie spodziewanych szkód także sposób i czas ich naprawienia (art. 212 § 2 i 3). W konsekwencji, najpierw to spółka dominująca musi wykazać, że zamierzony cel gospodarczy jest ekonomicznie opłacalny dla całej grupy, w tym dla spółki zależnej, albo zagwarantować sposób naprawienia ewentualnych szkód. Oznacza to, że już na tym etapie ma dysponować analizami ekonomicznymi, finansowymi lub prawnymi wykazującymi przedstawione założenia gospodarcze. Wydaje się, że przynajmniej częściowo powinny być udostępniane spółce zależnej.