Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do Państwowej Inspekcji Pracy o zbadanie kształtującej się w ostatnim czasie praktyki delegowania prokuratorów bez ich zgody do innej jednostki organizacyjnej prokuratury. Dowiadują się bowiem o swoim przeniesieniu często do miejscowości odległej od miejsc stałego zamieszkania, w momencie doręczenia im aktu delegacji.
Przewidziana przez prawo dyspozycyjność prokuratora nie wyłącza jednak tego, że jest też pracownikiem. Jego stosunek pracy podlega również ochronie prawnej, co wyklucza wszelką dowolność i arbitralność. Zarówno konstytucyjna zasada ochrony stosunku pracy, jak i ogólne zasady prawa pracy, w tym obowiązek szanowania przez pracodawcę godności i innych dóbr osobistych pracownika, nie pozwalają uznać, że delegacja prokuratora, będąca daleko idącą ingerencją w treść stosunku pracy (poprzez określenie czasowe innego miejsca jej świadczenia) może odbywać się według dowolnie przyjętych kryteriów.
Czytaj także: Prokurator Kwiatkowska: Będę walczyła z większą determinacją
Zwierzchnik musi zbadać sytuację rodzinną
Stoją temu na przeszkodzie przysługujące przecież także prokuratorom takie konstytucyjne prawa podmiotowe jak: prawo do ochrony życia prywatnego, rodzinnego i decydowania o swoim życiu osobistym, konstytucyjny nakaz uwzględniania przez organy władzy publicznej dobra rodziny czy też powszechnie stosowana w prawie pracy reguła ochrony macierzyństwa przed i po urodzeniu dziecka.