Stanisław Trociuk: Oczywiście zasadne kasacje

Nie powinno budzić wątpliwości, że obywateli nie można karać za niestosowanie się do legislacyjnego bezprawia.

Aktualizacja: 28.03.2021 12:57 Publikacja: 27.03.2021 23:01

Stanisław Trociuk: Oczywiście zasadne kasacje

Foto: Adobe Stock

W sprawach dotyczących zapewnienia przestrzegania ograniczeń, obowiązków, nakazów i zakazów wprowadzanych w związku z wystąpieniem stanu epidemii organy państwowej inspekcji sanitarnej stosują przepisy o nakładaniu administracyjnych kar pieniężnych, natomiast policja przepisy kodeksu wykroczeń. Zdarza się, że ta sama osoba jest karana po przeprowadzeniu dwóch odrębnych postępowań – administracyjnego i wykroczeniowego.

W wielu przypadkach – przed wprowadzeniem pod koniec 2020 r. do kodeksu wykroczeń przepisów wyraźnie określających, że nieprzestrzeganie zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach epidemicznych stanowi wykroczenie – funkcjonariusze policji sięgali po przepis tego kodeksu, przewidujący odpowiedzialność wykroczeniową za wykraczanie przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym.

Czytaj także: Ukarany za wyjście z domu bez uzasadnionej potrzeby. Kasacja RPO do SN

Kary za wykroczenie były wymierzane w postępowaniu mandatowym bądź też policja kierowała wnioski o ukaranie do sądu.

Uniewinnienia, grzywny, nagany

W licznych sprawach sądy rozpoznające te wnioski uniewinniały obwinionych od zarzutu popełniania przypisanego im wykroczenia. W części spraw jednak w trybie nakazowym (a więc uznając, że okoliczności i wina obwinionego nie budzą wątpliwości) wymierzały karę nagany lub grzywny za nieprzestrzeganie przepisów rozporządzeń Rady Ministrów wprowadzających obowiązki, nakazy, zakazy i ograniczenia w stanie epidemii.

Rzecznik praw obywatelskich w wystąpieniach kierowanych do ministra zdrowia oraz do prezesa Rady Ministrów wielokrotnie wskazywał, że standardy konstytucyjne naruszają wprowadzane rozporządzeniami ograniczenia w korzystaniu z podstawowych wolności lub praw człowieka, m. in. wolności poruszania się, wolności osobistej, wolności zgromadzeń czy wolności działalności gospodarczej.

Wystąpienia te nie doprowadziły jednak do skorygowania niekonstytucyjnej praktyki legislacyjnej, polegającej na notorycznym przekraczaniu przez władzę wykonawczą granic upoważnień ustawowych zawartych w ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, wydawaniu przepisów rozporządzeń bez upoważnienia ustawowego, regulowaniu w rozporządzeniach materii, która należy do materii ustawowej oraz w ingerowaniu w istotę konstytucyjnych wolności lub praw – czego nie można czynić nawet w formie ustawy, poza stanami nadzwyczajnymi.

Uchylić i uwolnić od winy

Nie powinno jednak budzić wątpliwości, że obywatele nie mogą być karani za to, iż nie zastosowali się do obowiązków, nakazów, zakazów i ograniczeń, które noszą wszelkie cechy aktów bezprawia legislacyjnego.

Dlatego RPO w sprawach, w których doszło w trybie nakazowym do zastosowania przez sądy wadliwych z punktu widzenia standardu ochrony praw człowieka przepisów rozporządzeń, kieruje kasacje do Sądu Najwyższego. Wnosi o uchylenie zaskarżonych w tym trybie wyroków oraz o uniewinnienie obwinionych od zarzutów popełnienia przypisanych im wykroczeń.

Ukarani w tym trybie nie mogą bowiem ponosić odpowiedzialności karnej za to, że władza wykonawcza, dysponując niezbędnymi narzędziami prawnymi, jakie oferuje Konstytucja RP, aby skutecznie podejmować działania przeciwepidemiczne (przepisy o stanach nadzwyczajnych), zdecydowała się na wybór drogi prawnej, która w sposób oczywisty prowadzi do naruszenia podstawowych praw człowieka.

Inny cel rozporządzeń

Wnosząc kasacje w tych sprawach, RPO zwraca też uwagę, że rozporządzenia wydawane na podstawie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi nie są przepisami porządkowymi. Ich celem nie jest bowiem ochrona porządku i spokoju publicznego, lecz ochrona zdrowia publicznego. Dlatego naruszenie tych przepisów nie wyczerpuje znamion wykroczenia polegającego na wykraczaniu przeciwko przepisom porządkowym w miejscach publicznych. Potwierdzeniem tego jest dokonana zmiana w przepisach kodeksu wykroczeń, polegająca na dodaniu w rozdziale tego kodeksu dotyczącym wykroczeń przeciw zdrowiu przepisu przewidującego ukaranie za naruszenie nakazów, zakazów, ograniczeń i obowiązków epidemicznych. Jednak także w tym przypadku, po dokonanej nowelizacji kodeksu wykroczeń, ukaranie za wykroczenie będzie możliwe tylko wówczas, gdy owe nakazy, zakazy, ograniczenia i obowiązki zostaną ustanowione prawidłowo.

Sądy nie są związane przepisami rozporządzenia, dlatego mogą odmówić jego zastosowania wówczas, gdy zostało ono wydane z naruszeniem zasad prawidłowego stanowienia prawa, respektującego podstawowe standardy ochrony praw człowieka. A pierwsze trzy kasacje rzecznika praw obywatelskich wniesione w tych sprawach zostały uwzględnione przez Sąd Najwyższy 16 marca 2021 r. jako oczywiście zasadne.

Autor jest zastępcą rzecznika praw obywatelskich.

W sprawach dotyczących zapewnienia przestrzegania ograniczeń, obowiązków, nakazów i zakazów wprowadzanych w związku z wystąpieniem stanu epidemii organy państwowej inspekcji sanitarnej stosują przepisy o nakładaniu administracyjnych kar pieniężnych, natomiast policja przepisy kodeksu wykroczeń. Zdarza się, że ta sama osoba jest karana po przeprowadzeniu dwóch odrębnych postępowań – administracyjnego i wykroczeniowego.

W wielu przypadkach – przed wprowadzeniem pod koniec 2020 r. do kodeksu wykroczeń przepisów wyraźnie określających, że nieprzestrzeganie zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach epidemicznych stanowi wykroczenie – funkcjonariusze policji sięgali po przepis tego kodeksu, przewidujący odpowiedzialność wykroczeniową za wykraczanie przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym.

Pozostało 84% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Siemiątkowski: Szkodliwa nadregulacja w sprawie cyberbezpieczeństwa
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy wolne w Wigilię ma sens? Biznes wcale nie musi na tym stracić
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Awantura o składki. Dlaczego Janusz zapłaci, a Johanes już nie?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Trzy wnioski po rządowych zmianach składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd wypuszcza więźniów. Czy to rozsądne?