Japończycy postanowili nakręcić anime (serial animowany) inspirowany biografią Kopernika. „Chi.: Chikyuu no Undou ni Tsuite” („Kula: O obrotach Ziemi”) przedstawia historię Rafała żyjącego w XV-wiecznej Polsce (nazywanej tam królestwem P.), obdarzonego niezwykle bystrym umysłem, zamierzającego podjąć studia teologiczne na uniwersytecie. Jednak pewnego dnia spotyka pewną tajemniczą postać i poznaje heretycką prawdę o świecie. A w tym świecie heretyków często i gęsto pali się na stosach…
To oczywiście niejedyna historyczna rozbieżność między tą produkcją a historią. Z trailera widać, że średniowieczna Polska przypomina bardziej coś na kształt fantazji o europejskim średniowieczu, bowiem zewsząd spoglądają majestatyczne zamki, pewnie będzie też pełno rycerzy oraz niegodziwych władców. Anime jest adaptacją mangi o tym samym tytule, która w 2022 r. zdobyła główną nagrodę w Tezuka Osamu Cultural Prize, czyli najważniejszym konkursie w świecie literackiego komiksu. Co ciekawe, mimo wielu wydawnictw wydających japońskie komiksy w Polsce nie słychać nic o planach przetłumaczenia tego tytułu na nasz rodzimy język.
Japończycy już dawno odkryli, jak należy sprzedawać historię i kulturę
I możemy stękać i narzekać, że to przecież nie będzie miało nic wspólnego z prawdą historyczną, że to jakaś opowiastka dla młodzieży, straszna popkultura bez żadnych wyższych wartości, kto to w ogóle widział i kto to słyszał takie rzeczy wyprawiać. Jednak takie pojękiwania nie zmienią tego, że większość świata o tym, że istniało jakieś królestwo P. i żył tam jakiś człowiek, który miał osiągnięcia w astronomii, dowie się właśnie z japońskiej produkcji. Bo my samych siebie za bardzo nie chcemy ani promować, ani sprzedawać. Zwłaszcza w popkulturowej formie, gdyż to dla większości naszych szanownych ekspertów i specjalistów jest raczej forma obrazy, a nie sztuki.