Jacek Nizinkiewicz: Donald Tusk potrzebuje silnej Lewicy i Trzeciej Drogi bardziej niż PiS Konfederacji

Sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej” jest kolejnym badaniem pokazującym, że opozycja może nie przejąć władzy jesienią. Donald Tusk sam tych wyborów nie wygra. Potrzebuje silnych partnerów.

Aktualizacja: 01.08.2023 06:59 Publikacja: 31.07.2023 18:07

Liderzy PO, Polski 2050 i Nowej Lewicy - Donald Tusk, Szymon Hołownia i Włodzimierz Czarzasty

Liderzy PO, Polski 2050 i Nowej Lewicy - Donald Tusk, Szymon Hołownia i Włodzimierz Czarzasty

Foto: PAP/Mateusz Marek

Kampania wyborcza to będzie krwawa jatka. PiS będzie atakować swoich przeciwników z każdej strony, skupiając się głównie na kreowaniu w społeczeństwie wroga publicznego numer jeden, czyli tworząc czarną propagandę wokół Donalda Tuska. Z drugiej strony rządzący będą obiecywać Polakom złote góry. Do tego dojdzie jeszcze straszenie zagrożeniem ze Wschodu. Partia Jarosława Kaczyńskiego ma moc sprawczą, czego nie można powiedzieć o opozycji.

PiS przed wyborami straszy bardziej

Pewne jest, że jeśli PiS obieca 800 plus, to pewnie postulat spełni, podobnie jak dotrzyma słowa w sprawie innych obietnic socjalnych. Co z tego, że podatnicy i przyszłe pokolenia za to zapłacą. Pewne jest też, że jeśli PiS straszy Tuskiem, to tylko straszy. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej nie jest objęty żadnym immunitetem, więc gdyby miał coś na sumieniu, to służby podporządkowane PiS już dawno mogłyby go aresztować. Tymczasem Tusk nie ma postawionych nawet żadnych zarzutów. Nie ma to znaczenia, gdyż ważne jest, żeby króliczka gonić, a nie go złapać. Dlatego TVP Info na paskach raz daje „informacje”, że Tusk sprzyja Berlinowi, innym razem Kremlowi czy Mińskowi, a Antoni Macierewicz publicznie twierdzi, że lider PO złamał prawo i powinien odpowiadać za zdradę dyplomatyczną w sprawie katastrofy smoleńskiej.

Czytaj więcej

Sondaż IBRiS: To Konfederacja zdecyduje o większości w Sejmie

Lider PO jak „czarna wołga”

Waga oskarżeń bez pokrycia Macierewicza wobec Tuska jest taka sama jak Kaczyńskiego, który zarzucał byłem premierowi, że zamordował mu brata. Puste słowa, propaganda i gra na obniżenie wiarygodności Tuska i osłabienie największej formacji opozycyjnej. Gdyby popełnił jakieś przestępstwo, przez prawie osiem lat rządów PiS było wiele okazji, żeby go wsadzić. Prokurator Zbigniew Ziobro miał i ma wszelkie narzędzia, żeby zamknąć lidera PO. Donald Tusk ma być jak kiedyś „czarna wołga”, trzeba nim straszyć. I ta taktyka może przynieść zamierzony efekt.

Z Tuskiem źle, bez Tuska jeszcze gorzej

Kolejne sondaże pokazują, że Platforma wzmocniła się pod nowym-starym przywództwem, ale też że z Tuskiem ma twardy sufit. Jeden już udało się przebić, poparcie ponad 30 proc., ale nie jest to trend stały. Stałym trendem jest za to widoczna potrzeba współpracy po stronie opozycji.

Koalicja Obywatelska nawet gdyby wygrała wybory, sama rządzić nie da rady. Sufitu 40 proc. poparcia raczej nie przebije. Podobnie zresztą jak PiS. Hegemoni partyjni potrzebują partnerów. Jednym możliwym ewentualnym koalicjantem PiS jest Konfederacja. Jeśli nie w całości, to na sztuki. Jarosław Kaczyński zapowiada, że PiS w koalicją z Konfederacją nie wejdzie, co nie znaczy że może nie pozyskać posłów tej formacji. Mówił o tym Przemysław Czarnek, który nie wyklucza współpracy z poszczególnymi posłami Konfederacji. Iloma? 30-40? Tyle może będzie trzeba przeciągnąć na swoją stronę ludzi Sławomira Mentzena. Władza kusi. A Jarosław Kaczyński ma różne możliwości perswazji, co udowodnił przekonując do siebie Romana Giertycha, Andrzeja Leppera czy nawet polityków Lewicy, Nowoczesnej czy narodowców. PiS ma zdolność koalicyjną. Co z PO?

Polityczna śmierć lub reaktywacja Hołowni

Trzecia Droga miała zyskać ponad 16 proc. poparcia, po zsumowaniu wyników wyborczych partii, a zamiast tego Polska 2050 wraz z PSL była w trendzie spadkowym. Trzecia Droga odbiła się i ma powyżej 10 proc. poparcia. W PO pojawiają się głosy, że jeśli Polska 2050 i PSL nie wejdą do Sejmu, a Koalicja Obywatelska wygra wybory, to nie będzie miała z kim rządzić, bo poparcie samej Lewicy nie wystarczy.

Czytaj więcej

Sondaż: Koniec efektu marszu 4 czerwca. PiS może rządzić z Konfederacją

Platforma liczyła po cichu na samodzielne zwycięstwo, ale do tego musiałaby przejąć całkowicie elektorat Polski 2050 i PSL. Szanse na to nie są wielkie. Partie Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza są zbyt silne, żeby je politycznie zabić, a za słabe, żeby mieć pewność, że wraz z Lewicą uda się PO rządzić po wyborach. Suma poparcia trzech ugrupowań nie przekłada się na liczbę mandatów pozwalającą rządzić samodzielnie. To pokazuje nie tylko sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, ale też inne badania. Tusk potrzebuje pewnych koalicjantów. W interesie PO jest silna Lewica i Trzecia Droga. Koalicja PO, Lewicy, Trzeciej Drogi i Konfederacji nie wchodzi w grę, nawet jeśli byłaby to jedyna szansa na odsunięcie PiS od władzy. Lewica i część PO z politykami Mentzena na współpracę nie pójdą, a wyborcy tych ugrupowań nie mają aż tak elastycznych kręgosłupów, żeby zgodzić się na koalicję od skrajnego prawa do skrajnego lewa.

PiS wciąż gra na samodzielne rządy, ale szanse na nie są znikome. Współpraca z Konfederacją może okazać się zgniłym kompromisem, ale i krótkotrwałymi rządami trudnej koalicji. Co innego opozycja. Warunkiem jest tylko wzmocnienie się trzech ugrupowań, nie swoim kosztem. W interesie PO jest silna Lewica i Trzecia Droga. Pytanie kluczowe brzmi, jak opozycja może się wzmocnić, nie uciekając się do politycznego kanibalizmu?

Kampania wyborcza to będzie krwawa jatka. PiS będzie atakować swoich przeciwników z każdej strony, skupiając się głównie na kreowaniu w społeczeństwie wroga publicznego numer jeden, czyli tworząc czarną propagandę wokół Donalda Tuska. Z drugiej strony rządzący będą obiecywać Polakom złote góry. Do tego dojdzie jeszcze straszenie zagrożeniem ze Wschodu. Partia Jarosława Kaczyńskiego ma moc sprawczą, czego nie można powiedzieć o opozycji.

Pozostało 91% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Kandydatem PiS w wyborach prezydenckich będzie Karol Nawrocki. Chyba, że jednak nie
Opinie polityczno - społeczne
Janusz Reiter: Putin zmienił sposób postępowania z Niemcami. Mają się bać Rosji
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Trzeba było uważać, czyli PKW odrzuca sprawozdanie PiS
Opinie polityczno - społeczne
Kozubal: 1000 dni wojny i nasza wola wsparcia
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie polityczno - społeczne
Apel do Niemców: Musicie się pożegnać z życiem w kłamstwie