Czas węgla się kończy. Po polski węgiel kamienny trzeba zjeżdżać coraz głębiej. Fedrowanie staje się śmiertelnie niebezpieczne i coraz droższe. Pokłady węgla brunatnego się kurczą. Import, przy rosnących cenach emisji, jest na dłuższą metę nie do utrzymania. Tani węgiel z Rosji przestał być opcją. Czas na decyzję, na którą nigdy nie będziemy w pełni gotowi, choć jest konieczna. Ale trzeba pamiętać, że nieuchronne pożegnanie z węglem musi się odbyć w sposób godny i sprawiedliwy.
W związku z nadchodzącym spadkiem zapotrzebowania na węgiel kamienny potrzebna jest rewizja tzw. umowy społecznej ze związkami zawodowymi i terminów zamykania kopalń, które sięgają po 2049 r. Również patrząc na ambitne cele OZE z kampanii wyborczej Koalicji Obywatelskiej (68-proc. udział w miksie energetycznym do 2030 r.) popyt na węgiel znacznie się zmniejszy, co będzie oznaczało przyspieszenie zamykania kopalń.
Obecnie w Polsce używa się do produkcji energii elektrycznej i ciepła ok. 40 mln ton węgla. Według modelowania think tanku Fundacja Instrat, w 2030 r. może to już być tylko 15 mln ton. Z modelowania tego czerpała m.in. KO przy formułowaniu ambitnych celów OZE w kampanii.
Można z niego wyciągnąć jeszcze dalej idące wnioski niż czyni to Instrat: prognozowane zapotrzebowanie na węgiel oznacza, że w 2030 r. w Polsce pozostaną trzy, cztery kopalnie węgla kamiennego i kopalnie Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która wydobywa węgiel koksowy strategicznie potrzebny do produkcji stali. W sumie w Polsce może zostać w 2030 r. osiem kopalni węgla kamiennego, gdy dzisiaj mamy ich ponad 20. To nie jedyny, ale wielce prawdopodobny scenariusz, z którym należy się liczyć, bo może spełnić się niezależnie od woli politycznej. Wymuszą go rynek, rosnące ceny węgla i kontynuacja dynamicznego rozwoju OZE w Polsce.
Według think tanku Forum Energii, terminem odejścia od węgla w Polsce powinien być 2035 r. Aby to się stało, a jest to Polsce potrzebne, należy utworzyć strategię zastąpienia mocy węglowych przez OZE i usprawnić sieci dystrybucyjne, by były gotowe do przesyłu energii odnawialnej.