Były członek Rady Medycznej: Omikron? Zaszczepieni także będą chorowali, tylko łagodnie

Nawet jeśli wariant Omikron koronawirusa okaże się dwa razy bardziej łagodny od poprzedniego dominującego, to zakażeń może być na tyle dużo, że "w samej liczbie przypadków będziemy mieli takie obciążenie służby zdrowia, że nie będziemy mieli nic poza COVID-em" - powiedział w Polsat News prof. Miłosz Parczewski, który zrezygnował z zasiadania w Radzie Medycznej. - Istnieje realne zagrożenie, że transport medyczny nie będzie wydolny - przestrzegł.

Publikacja: 17.01.2022 16:36

Prof. Miłosz Parczewski

Prof. Miłosz Parczewski

Foto: PAP/Marcin Bielecki

zew

W piątek większość członków doradzającej premierowi Mateuszowi Morawieckiemu w sprawie walki z COVID-19 Rady Medycznej złożyła rezygnacje. Jedną z takich osób był prof. Miłosz Parczewski, zachodniopomorski konsultant ds. chorób zakaźnych. W poniedziałek Parczewski był w Polsat News pytany o powody swojej decyzji.  - Ta decyzja narastała od kilkunastu tygodni, wiąże się ona z pewnym rozejściem pomiędzy tym, co obserwujemy w kontekście pandemii, w kontekście szczepień, certyfikatów covidowych, obowiązkowości szczepień, a naszymi radami - odparł.

- Uznałem, tak jak większość moich kolegów, że ta formuła współpracy się wyczerpała, że w tej chwili bardzo trudno jest dalej iść do przodu, jeżeli osoby rządzące są w pewnego rodzaju klinczu politycznym i większości tych rad nie mogą wprowadzić w życie - dodał.

Czytaj więcej

Dymisja członków Rady Medycznej. "Niech rząd bierze z nich przykład"

Prof. Parczewski stwierdził, że pierwsze sygnały o rozłamie pojawiły się na początku jesieni ubiegłego roku, "kiedy rozmawialiśmy na temat obowiązku szczepień (na COVID-19 dla - red.) nauczycieli i jak najszybszego wprowadzenia szczepień u dzieci". - Potem certyfikaty covidowe, czyli dyskusje przez większość jesieni - dodał. - Mieliśmy poczucie takiego wyczerpania i niemocy - mówił, odnosząc się do powodów rezygnacji większości osób zasiadających w Radzie Medycznej.

Były członek RM ocenił, że obecnie jest "ostatni moment, żeby wprowadzić certyfikaty covidowe przed kolejną falą, na którą patrzymy". - Kolejna fala jest przed nami, to ostatni moment, żeby za wszelką cenę sprawić, żeby jak najwięcej osób przyjęło pierwsze dawki i dawki przypominające - oświadczył Parczewski.

Czytaj więcej

Członek Rady Medycznej: Od września żadne nasze rady nie były wdrażane

Zachodniopomorski konsultant ds. chorób zakaźnych przekonywał, że nawet jeśli wariant Omikron koronawirusa SARS-CoV-2 będzie dwa razy bardziej łagodny niż poprzedni, to biorąc pod uwagę większą zakaźność, a co za tym idzie większą liczbę przypadków, "to w samej liczbie przypadków będziemy mieli takie obciążenie służby zdrowia, że nie będziemy mieli nic poza COVID-em".

- To będzie katastrofa pod takim względem, że istnieje realne zagrożenie, że transport medyczny nie będzie wydolny i nie będzie w stanie odebrać osób chorych z domu (nie mówię o covidowych, mówię o wszystkich), że w szpitalach na SOR-ach nie będzie innych pacjentów, tylko covidowi, średni i ciężcy. Mówimy o statystyce dużych liczb, więc mimo lżejszego przebiegu mamy ludzi, którzy są potencjalnie z przebiegiem średnim i ciężkim dalej bardzo dużo - mówił prof. Parczewski.

W kontekście doniesień o tym, że na COVID-19 po zakażeniu Omikronem chorują także osoby zaszczepione, były członek Rady Medycznej był pytany o skuteczność szczepień. - Szczepienia chronią przed ciężkim przebiegiem, zgonem, hospitalizacją i hospitalizacją w OIOM - odparł. - Osoby zaszczepione dwoma i trzema dawkami będą także chorowały na zakażenie SARS-CoV-2 wariantem Omikron, tylko że w sposób łagodny - dodał.

W piątek większość członków doradzającej premierowi Mateuszowi Morawieckiemu w sprawie walki z COVID-19 Rady Medycznej złożyła rezygnacje. Jedną z takich osób był prof. Miłosz Parczewski, zachodniopomorski konsultant ds. chorób zakaźnych. W poniedziałek Parczewski był w Polsat News pytany o powody swojej decyzji.  - Ta decyzja narastała od kilkunastu tygodni, wiąże się ona z pewnym rozejściem pomiędzy tym, co obserwujemy w kontekście pandemii, w kontekście szczepień, certyfikatów covidowych, obowiązkowości szczepień, a naszymi radami - odparł.

Pozostało 86% artykułu
Ochrona zdrowia
Nie oddał organów do przeszczepu, więc żyje i ma się dobrze
Ochrona zdrowia
Dr Paweł Grzesiowski: Jesteśmy w kolejnej fali COVID-19. Wirus cały czas mutuje
Ochrona zdrowia
Joanna Ćwiek: Ciąża pod specjalnym nadzorem władz
Ochrona zdrowia
Prof. Cezary Szczylik: Szpitale idą na ilość. Czasu dla pacjenta będzie coraz mniej
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Ochrona zdrowia
Nieskuteczna szczepionka przeciw pneumokokom. Ministerstwo wybrało oszczędności?