Białe Miasteczko zostaje. Wyznaczone na czwartek spotkanie ostatniej szansy z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia zawiodło oczekiwania obu stron.
Czytaj więcej
- Zaproponowaliśmy wzrost wynagrodzeń w 2022 r. na poziomie 70 proc. przyrostu nakładów na ochronę zdrowia – mówi wiceminister Piotr Bromber. - Nie padły żadne konkretne propozycje – odpierają medycy.
– Przedstawiony przez resort projekt porozumienia sformułowany jest w taki sposób, by ministerstwo mogło się ze wszystkiego wycofać. A postulaty płacowe mają być konsultowane z członkami zespołu trójstronnego, którzy zaakceptowali nowelę ustawy o minimalnych wynagrodzeniach, przeciwko której protestujemy – mówi dr Tomasz Imiela, wiceprezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.
- Nie ma konkretów, nie ma gwarancji, nie ma dat i szczegółów. Wszystko ma podlegać zaakceptowaniu przez zespół trójstronny. O jakim porozumieniu my mówimy – dodaje dr Artur Drobniak, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej. I dodaje, że propozycje resortu nie licują z powagą stanu ochrony zdrowia w Polsce. – Rząd zamyka oczy na problemy pacjentów – mówi.
Według protestujących, strona ministerialna nie potraktowała ich poważnie.