Przez większą część tego roku Nowa Zelandia była krajem praktycznie wolnym od koronawirusa SARS-CoV-2. Jednak kilkanaście dni temu w Auckland pojawiło się lokalne ognisko zakażeń wariantem Delta koronawirusa (B.1.617.2, wariant wykryty po raz pierwszy w Indiach). Z ogniskiem tym związanych jest jak dotąd blisko 350 zakażeń.
Od czasu wykrycia ogniska w Auckland zakażenia zaczęto wykrywać też w stolicy kraju, Wellington.
Lockdown w Nowej Zelandii wprowadzono po wykryciu pierwszego zakażenia w Auckland.
Ardern, ogłaszając decyzję o przedłużeniu obostrzeń, stwierdziła, że wzrost liczby zakażeń może zbliżać się do szczytu.
- Być może obserwujemy początek wypłaszczania się liczby zakażeń. Ale ostrożność jest wymagana - podkreśliła.