Zwróciła się ona do prezydenta miasta o wydanie zaświadczenia o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności udziału w działce. Ten odmówił. Według niego z wydruku z mapy zasadniczej oraz z wypisu i z ewidencji gruntów i budynków jasno wynika, że jest to teren przemysłowy – a skoro tak, to do uwłaszczenia z mocy prawa nie doszło. Dotyczyło ono bowiem lokali w budynkach wielorodzinnych oraz domów jednorodzinnych, a nie działek przemysłowych.
Właścicielka nieruchomości nie pogodziła się z odmową. Wniosła zażalenie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Rzeszowie.
Czytaj także: Na potwierdzenie uwłaszczenia przyjdzie czekać nawet rok
Jej zdaniem sporna działka nie jest w ogóle wykorzystywana na cele przemysłowe. Jest to droga dojazdowa do budynku wielorodzinnego, konkretnie do śmietnika. A prezydent miasta wydał swoje rozstrzygnięcie na podstawie błędnych zapisów księgi wieczystej, nieodpowiadających stanowi faktycznemu – droga jest bowiem ściśle powiązana z funkcją mieszkaniową. Prezydent powinien był więc wydać zaświadczenie potwierdzające ten fakt.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze uznało jednak, że to prezydent ma rację. Wówczas właścicielka nieruchomości odwołała się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjego w Rzeszowie, a ten wydał korzystne dla niej rozstrzygnięcie.