Resort rozwoju przedstawił projekt nowego programu kredytowego „#naStart”. Premiowane mają być głównie duże gospodarstwa domowe. Rodziny z co najmniej trójką dzieci będą się mogły starać o kredyt na 0 proc. W przeciwieństwie do innych beneficjentów programu nie będą też musiały kupować swojej pierwszej nieruchomości.
Projekt ustawy wprowadza limity: powierzchni kredytowanej nieruchomości i wysokości taniego kredytu oraz kryterium dochodowe. Np. przykład pięcioosobowa rodzina z dochodami nieprzekraczającymi 23 tys. zł miesięcznie może liczyć na preferencyjne finasowanie do 600 tys. zł, a powierzchnia nieruchomości może mieć 150 mkw. Przekroczenie limitów i kryteriów nie wyklucza z programu, a zmniejsza wsparcie państwa.
Adres pod miastem
Ewa Palus, główny analityk REDNET Property Group, ocenia, że umożliwienie wielodzietnym rodzinom zakupu kolejnej nieruchomości to duży plus. – Może wpłynąć na popyt na domy pod dużymi miastami – uważa. – Są deweloperzy specjalizujący się w budowie na przedmieściach osiedli domów, najczęściej w zabudowie szeregowej. To ciekawa alternatywa. W cenie ok. 50-metrowego lokalu w mieście centralnym pod miastem można kupić ok. 100-metrowy dom z niewielkim ogródkiem.
Także Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, uważa, że program „Na start” zwiększy popyt na oferowane przez deweloperów domy, głównie segmenty. – Tym bardziej że wielodzietne rodziny skorzystają z możliwości poprawy warunków mieszkaniowych – wyjaśnia. – Wzrost zainteresowania domami odnotowaliśmy już w ubiegłym roku, do czego najpewniej przyczynił się program „Bezpieczny kredyt 2 proc.”.
Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że w całym kraju deweloperzy sprzedali niemal 4,4 tys. domów – o ponad 50 proc. więcej niż rok wcześniej. – Niestety, podobnie jak na rynku mieszkań, wzrostowi popytu na domy nie towarzyszył odpowiedni wzrost ich podaży – zauważa Marek Wielgo. – Deweloperzy wprowadzili na rynek nieco ponad 3,1 tys. domów, o 8 proc. mniej niż rok wcześniej. Co gorsza, było ich mniej niż sprzedanych, więc oferta skurczyła się aż o 16 proc. – podaje.