Blokada podaży pilnie do zdjęcia

Mimo dużego popytu na mieszkania rozpoczynanie nowych projektów wciąż jest wyzwaniem. Branża apeluje o szybkie działania, decydenci nie na wszystko się godzą.

Publikacja: 08.02.2024 21:00

W IV kwartale ub.r. produkcja lokali drgnęła, ale deweloperzy dalej skarżą się na utrudnienia

W IV kwartale ub.r. produkcja lokali drgnęła, ale deweloperzy dalej skarżą się na utrudnienia

Foto: mat. pras.

Polski Związek Firm Deweloperskich wraz z Business Centre Club i Pracodawcami RP zaapelowali do ministra rozwoju o pilne działania mające poprawić dostępność gruntów. Część postulatów ma szansę na realizację.

Wskaźnik parkingowy i warunki techniczne

Sygnatariusze postulatów określili sytuację rynku mieszkaniowego jako krytyczną, grożącą dalszym wzrostem cen i spadkiem dostępności lokali. Przytoczyli dane GUS mówiące o 20-proc. spadku liczby mieszkań w uzyskanych przez deweloperów pozwoleniach na budowę – co ma świadczyć o strukturalnych problemach z podażą działek i zwiastować nadchodzące jeszcze większe problemy.

Choć od powołania rządu upłynął dopiero ponad miesiąc, to ich zdaniem najwyższy czas zająć się sprawami budownictwa.

Sygnatariusze zwrócili uwagę na trzy kwestie. Po pierwsze, chodzi o szybką nowelizację specustawy mieszkaniowej. Prawo do budowania mieszkań na gruntach po biurowcach i centrach handlowych uchwalono w poprzedniej kadencji, ale hamulcem okazał się zapis o wskaźniku miejsc parkingowych przypadających na lokal. Decydenci zgodzili się, że o wskaźniku ponownie powinny decydować gminy, a nie ustawa – ale z powodu kampanii wyborczej poprawka nie została wprowadzona.

– W tej sprawie nie ma wątpliwości. Przepis będzie zmieniony. Odpowiednie regulacje zaproponujemy już w najbliższym czasie – powiedział „Rzeczpospolitej” Krzysztof Kukucki, wiceminister rozwoju.

Po drugie, sygnatariusze apelują o przesunięcie wejścia w życie rozporządzenia o warunkach technicznych. Rozporządzenie pod sztandarami walki z tzw. patodeweloperką ma obowiązywać od 1 kwietnia, początkowo miała wejść od początku roku. Sygnatariusze apelują o czas do września br., argumentując, że vacatio legis jest za krótkie i część projektów, które mogłyby zasilić podaż, trzeba będzie wyrzucić do kosza.

– Zakładamy, że termin wejścia w życie nowelizacji warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, zostanie utrzymany. Nowe przepisy miały zacząć obowiązywać od stycznia tego roku. Ten termin przesunięto o trzy miesiące na wniosek branży deweloperskiej. Ministerstwo już raz odpowiedziało na apel rynku – podkreślił wiceminister Kukucki. – Oczywiście, dla części inwestorów wygodne byłoby kolejne przesunięcie. Ale nowe regulacje, które są korzystne dla kupujących mieszkania, muszą przecież w końcu wejść w życie. Nie ma żadnej gwarancji, że jeśli damy inwestorom czas np. do września, to ci nie uznają w sierpniu, że czasu było jednak za mało, przywołując te same argumenty, co dziś – dodał.

Czytaj więcej

Nowe przepisy mają ukrócić patodeweloperkę. Zabraknie przez nie mieszkań?

Prześwietlić zasób państwowej ziemi

Trzecia kwestia to uwolnienie gruntów z zasobu szeroko rozumianego Skarbu Państwa.

„Nieznany jest całościowy obraz sytuacji dotyczący gruntów Skarbu Państwa i spółek Skarbu Państwa, z fragmentarycznych informacji wynika jednak, że w rękach podmiotów gospodarujących, w szczególności Krajowego Zasobu Nieruchomości, znajdują się istotne zasoby gruntów nadających się na cele mieszkaniowe, których uwolnienie na rynek mogłoby zmienić dynamikę dostępności terenów inwestycyjnych” – czytamy w apelu.

Sygnatariusze postulatów oczekują podjęcia przez rząd uchwały określającej cele w zakresie wykorzystania gruntów publicznych do zwiększenia dostępności mieszkań, szybką inwentaryzację gruntów i skierowanie ich na rynek w formule przetargowej. Podkreślono, że nie wymaga to zmian legislacyjnych, lecz odpowiednich decyzji właścicielskich.

– Duża część gruntów Skarbu Państwa jest w zarządzie Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i Krajowego Zasobu Nieruchomości. Nadzór nad tymi podmiotami pozostaje we właściwości odpowiednio Ministerstwa Rolnictwa i Ministerstwa Funduszy, dlatego pytanie powinno być skierowane do nich. Nie przeceniałbym jednak możliwości tego banku ziemi, gdyż nie wszystkie grunty nadają się pod zabudowę mieszkaniową – powiedział wiceminister Kukucki.

Szykują się kłopoty z planami

Czynnikiem ryzyka dla rynku mieszkaniowego jest też reforma planistyczna. Gminy do końca 2025 r. mają czas na uchwalenie planów ogólnych, a jeśli z tym nie zdążą, od 1 stycznia 2026 r. nie będą mogły wydać żadnej decyzji o warunkach zabudowy.

Już w grudniu ubiegłego roku Komitet ds. Nieruchomości Krajowej Izby Gospodarczej apelował do resortu rozwoju o wydłużenie terminu na uchwalenie planów ogólnych i terminu obowiązywania studiów, tak aby gminy zdążyły z uchwaleniem planów i nie było luki w obowiązywaniu tych aktów. Okres przejściowy określono jako zbyt krótki, biorąc pod uwagę realia – nie tyle problemy z finansowaniem, ile po prostu szczupłe zasoby kadrowe w samorządach, brak urbanistów.

Branża postulowała, żeby dać jeszcze dwa lata, do końca 2027 r. Ministerstwo Rozwoju i Technologii poinformowało jednak, że nie planuje zmiany terminu uchwalenia planów ogólnych przez gminy.

Czytaj więcej

Krzysztof Kukucki, wiceminister rozwoju i technologii: 100 tys. mieszkań na tani wynajem

Polski Związek Firm Deweloperskich wraz z Business Centre Club i Pracodawcami RP zaapelowali do ministra rozwoju o pilne działania mające poprawić dostępność gruntów. Część postulatów ma szansę na realizację.

Wskaźnik parkingowy i warunki techniczne

Pozostało 95% artykułu
Nieruchomości mieszkaniowe
Krzysztof Kukucki, wiceminister rozwoju i technologii: 100 tys. mieszkań na tani wynajem
Rynek nieruchomości
Nowe przepisy mają ukrócić patodeweloperkę. Zabraknie przez nie mieszkań?
Nieruchomości mieszkaniowe
Nowy program kredytowy ma być najbardziej korzystny dla rodzin
Nieruchomości mieszkaniowe
Wielkie parkingi zatopią inwestycje mieszkaniowe
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Legislacyjny slalom deweloperski