Dwanaście firm deweloperskich notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych (akcje) i Catalyst (obligacje) w I połowie 2023 r. wypracowało średnią marżę brutto ze sprzedaży w wysokości 32,5 proc., to o 3,3 pkt proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Rentowność netto tej grupy wyniosła średnio 14,6 proc., o 3,5 pkt proc. więcej rok do roku.
To pokazuje, że firmy z rynku kapitałowego sprawnie radziły sobie z przerzucaniem wzrostu kosztów wykonawstwa na ceny lokali. Z drugiej strony wyzwaniem było zmniejszanie zadłużenia i kosztów obsługi odsetek.
Owoce hossy
Podczas analizy sprawozdań finansowych uwagę zwraca to, że niemal wszystkie spółki notują pierwszą marżę na poziomie 30 proc. i więcej. Jeszcze dwa, trzy lata temu trójka z przodu przysługiwała tylko wąskiej elicie.
Najwyższą marżę, ponad 37 proc., wypracowała spółka Lokum Deweloper specjalizująca się w podwyższonym standardzie. Ale i ogólnopolskie Atal i Develia zaksięgowały rentowność przekraczającą 35 proc.
Należy pamiętać, że deweloperzy księgują w przychodach mieszkania wydane klientom, a w polskich realiach sprzedaż rozpoczyna się od wbicia łopaty. Oznacza to, że wykazywane obecnie przychody pochodzą w dużym stopniu z projektów uruchomionych w połowie 2021 r. To apogeum popytu na lokale – I i II kwartał 2021 r. to rekordowe pod względem sprzedaży kwartały, napędzane odroczonym po pandemicznym roku popytem i rekordowo niskimi stopami przekierowującymi gotówkę na rynek nieruchomości. Rozgrzany rynek akceptował każdą podwyżkę cen mieszkań.