Poseł Paweł Poncyliusz wnosi, by Ministerstwo Rozwoju wprowadziło limit zarobków agentów nieruchomości. W środowisku zawrzało, a prawnicy w ocenie propozycji są podzieleni.
Wysokie prowizje
„Do mojego biura poselskiego zgłaszają się osoby fizyczne, które w ostatnim czasie dokonywały transakcji obrotu nieruchomościami, zwłaszcza mieszkaniami. Zwróciły mi uwagę, że pośrednicy obrotu nieruchomościami za swoje usługi biorą bardzo wysokie prowizje. Sięgają one w niektórych przypadkach (chodzi o sprzedających) nawet 4 proc. wartości nieruchomości, a prowizja kupujących, która wynosi ok. 3 proc. wartości nieruchomości, nie należy do rzadkości" – pisze Poncyliusz.
Czytaj też:
Aktywny pośrednik ma prawo do odliczenia podatku VAT
I zauważa, że wysokość prowizji pośrednika niejednokrotnie przekracza całą opłatę notarialną, w skład której wchodzi opłata sądowa, 2-proc. podatek od czynności cywilnoprawnych, wynagrodzenie notariusza oraz VAT. Tymczasem wiedza i ryzyko notariusza są niewspółmiernie większe niż pośrednika.