Toyo Tire & Rubber Co. potwierdziło w ostatni wtorek, że kolejne 90 budynków wyposażono w wadliwe amortyzatory trzęsień ziemi. Tym samym liczba takich budynków w Japonii wzrosła do 145. Firma mająca siedzibę w Osace oświadczyła, że czterech jej pracowników fałszowało dane urządzeń amortyzacyjnych, ujawniając tym samym, że stała się częścią narastającego skandalu - podaje "The Japan Times".
Skandal wybuchł w marcu, kiedy rząd wycofał certyfikaty dla produkowanych przez Toyo Tire urządzeń izolacji sejsmicznej, ponieważ nie spełniały wymogów stawianych tłumikom wstrząsów podziemnych.
W marcu Toyo Tire oświadczyło, że tych urządzeń użyto w 55 budynkach w 18 z 47 prefektur. W ubiegły wtorek do tej listy dopisano kolejne 90 budynków w 25 prefekturach. Są wśród nich szkoły, szpitale, budynki użyteczności publicznej, a także bloki mieszkaniowe - podaje japońskie ministerstwo infrastruktury.
Spośród tych kolejnych 90 budynków 13 znajduje się w Aichi, 12 w Shizuoka, 11 w Tokio i dziewięć w Koichi. Znalazł się wśród nich także Osaka City Central Public Hall, uznany za dobro kulturalne o narodowym znaczeniu.
Toyo Tire przyznało też, że sprawności tłumików wstrząsów zainstalowanych w dziewięciu innych budynkach nie da się ustalić, bo nie ma wystarczających danych. Toyo Tire oświadczyło, że w najbliższej przyszłości będzie badać, czy budynki wytrzymają wstrząsy powyżej 6 lub 7 stopnia na przyjętej w Japonii skali wstrząsów.