Norweski Rządowy Globalny Funduszu Emerytalny (GPFG) od lat stara się pomnażać pieniądze m.in. lokując w akcjach, w tym notowanych na warszawskiej giełdzie, a skład jego portfela jest wnikliwie analizowany przez rynek. W sprawozdaniu funduszu na koniec 2022 r. odnajdziemy papiery kilku spółek deweloperskich z GPW.
Mieszkania, biura, magazyny
Największą kwotę fundusz miał ulokowaną w magazynowym MLP Group. Miał 3,2 proc. akcji o wartości 130 mln koron (czyli prawie 60 mln zł) wobec 1,1 proc. na koniec 2021 r. Norwegowie zwiększyli też zaangażowanie w mieszkaniowym Atalu – z 0,3 do 1,11 proc., na koniec ub.r. roku wartość pakietu wynosiła 31 mln koron. Zmniejszyli z 0,86 do 0,75 proc. pakiet akcji mieszkaniowego Domu Development (wartość na koniec ub.r. 41 mln koron) oraz z 2,87 do 1,2 proc. w przypadku „specjalistycznego” BBI Development (wycena 1,1 mln koron). Do portfela weszła biurowa Cavatina (2,9 proc. o wartości 33 mln koron), a wypadł Ronson – spółka ta została wykupiona i wycofana z GPW, norweski fundusz na koniec 2021 r. miał 1,5 proc. akcji o wartości 13,6 mln koron.
Deweloperskie akcje to zaledwie okruch portfela GPFG - na koniec 2022 r. wartość wszystkich akcji notowanych na GPW w posiadaniu funduszu przekraczała 12,5 mld koron, z czego po ponad 1,9 mld przypadało na papiery PKO BP i Orlenu, a prawie 1,1 mld na Dino Polska.
Za granicą najem i „nisze”
Największe pieniądze GPFG zainwestował na zagranicznych parkietach, na czele zestawienia są spółki amerykańskie.
Największy wartościowo pakiet (27 mld koron) przypada jednak na 14,6 proc. akcji Vonovii – niemieckiego potentata PRS (najem instytucjonalny mieszkań).