W kwestii świadczenia pielęgnacyjnego rozróżnijmy to na dotychczasowych zasadach, z którego nadal będą mogły korzystać osoby już je pobierające, od świadczenia pielęgnacyjnego na nowych zasadach, którym objęci będą nieliczni przyszli opiekunowie, bo zmienią się przesłanki jego nabycia. Obecna autonomiczna decyzja opiekuna o rezygnacji z zatrudnienia będzie podlegać ocenie, na ile opieka utrudnia lub uniemożliwia zatrudnienie. Dostęp do nowego świadczenia zostanie ograniczony tylko do opiekunów osób, które otrzymają decyzję ustalającą odpowiedni poziom potrzeby wsparcia.
Czy osoba, która pobiera świadczenie pielęgnacyjne na podstawie orzeczenia wydanego na czas określony, będzie mogła pobierać dotychczasowe wsparcie?
Tak, ale jeśli kontynuowane będą dotychczasowe orzeczenia. Wprowadzenie nowego systemu orzekania zamiast kompleksowej reformy orzecznictwa, o które upomina się środowisko, to problem. Na przykładzie 20-letniej osoby: potrzebuje osobnego orzeczenia dla celów edukacyjnych, orzeczenia powiatowego zespołu orzekania o niepełnosprawności, orzeczenia ZUS o niezdolności do pracy oraz osobnego orzeczenia o niesamodzielności, by uzyskać świadczenie uzupełniające. Teraz będą jeszcze wojewódzkie komisje orzekające na potrzeby świadczenia wspierającego. Jednocześnie żaden z tych systemów nie wyodrębnia pod względem funkcjonalnym tych grup, które potrzebują różnych usług – mieszkalnictwa, asystencji czy transportu.
Nowe świadczenie ma zależeć od potrzeby wsparcia przez drugą osobę (tj. 50 proc., 100 proc. lub 200 proc. renty socjalnej). Wiadomo, kto rzeczywiście je otrzyma?
Nie. Ministerstwo szacuje, że skorzysta z niego łącznie ok. 500 tys. osób, a w najwyższej wysokości – 50 tys. osób. To zaledwie 4,5 proc. spośród ok. 1,1 mln osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Są też dzieci z tzw. pkt 7 w orzeczeniu oznaczającym, że dziecko wymaga stałej lub długotrwałej opieki. Nie są niestety znane kryteria i narzędzia wyodrębnienia. A to kluczowe dla ustawy. Wątpliwości nie rozwieją konsultacje społeczne, bo ministerstwo wyłączyło ten projekt z konsultacji wbrew konwencji o prawach osób niepełnosprawnych. Większość osób z niepełnosprawnościami, jeśli w ogóle uzyska świadczenie, to najniższe. Otrzyma połowę renty socjalnej, czyli obecnie niewiele ponad 700 zł. A ich opiekunowie zostaną bez świadczenia pielęgnacyjnego, wynoszącego obecnie 2458 zł miesięcznie. Opiekunowie mają obowiązek alimentacyjny wobec bliskich. I tak będą musieli świadczyć opiekę. Państwo powinno wspierać ludzi z niepełnospraw- nościami, ale też kierować wsparcie do ich rodzin, opiekunów. Nakazuje to konwencja.
Gdy niepełnosprawny zmarnotrawi świadczenie wspierające lub wyda je niezgodnie z celem, dostanie kolejne w formie rzeczowej lub opłacania usług albo wypłaci się je wskazanemu opiekunowi tej osoby?