Jazz Jamboree’24: Vollenweider, kobiecy jazz i muzycy King Crimson

Dwoma koncertami w klubie Stodoła Andreas Vollenweider otwiera nieoficjalnie festiwal Jazz Jamboree (25-27 października), jeden z najstarszych w Europie. Zagrają pianistka Kris Davis, trębacz Christian Scotta, trio Tu-Ner i Sun Ra Arkestra.

Publikacja: 24.10.2024 09:52

Eivind Aarset zagra na Jazz Jamboree'24

Eivind Aarset zagra na Jazz Jamboree'24

Foto: Marek Dusza

Na Jazz Jamboree zabraknie jednak gwiazd pierwszej wielkości, choć Kris Davis od kilku lat znajduje się na najwyższych miejscach w plebiscytach krytyków i publiczności. Na szczęście organizator dwóch największych festiwali jazzowych w Warszawie Mariusz Adamiak przekonał nas już wielokrotnie, że ekscytujące jazzowe przeżycia mogą zagwarantować muzycy, o których nie pisze się na pierwszych stronach gazet. W takich sytuacjach liczy się dobre rozeznanie na rynku jazzowej sztuki.

Jak Andreas Vollenweider wdał się w muzyczny dialog z żabami z Polski

- Festiwal musi pokazywać różnorodny jazz i szukać nowych artystów – powiedział Mariusz Adamiak w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. - Szwajcarski harfista Andreas Vollenweider ponownie przyjechał do Polski. Organizowaliśmy jego pierwszy koncert, a następnie trasę po Polsce złożoną z pięciu koncertów, m.in. na zamku w Krasiczynie.

Czytaj więcej

Amerykański jazzman Branford Marsalis nauczył się grać po węgiersku

Z tym właśnie występem jest związana powtarzana do dziś, również przez samego Vollenweidera, anegdota. Wokół zamku jest fosa, która akurat w tamtym czasie niemal wyschła, ale było w niej chyba milion żab. Wieczorem, już podczas występu, żaby postanowiły dać swój wieczorny koncert. Były tak głośne, że Vollenweider usłyszał je i wdał się w muzyczny dialog z żabami. Efekt był niesamowity, co potwierdzają obecni na zamku w tamten niezapomniany wieczór.

Vollenweider jest w doskonałej formie. W czasie pandemii nie zaprzestał muzycznej działalności, występując w Internecie pod hasłem „Live@Home Mini Concert”. Grał nie tylko solo, korzystając z łączy, ale też zapraszał przyjaciół, by przyłączyli się do niego i tak powstawały wirtualne zespoły. W Polsce muzyk jest nadal popularny - tylko w ubiegłym roku jego muzyki słuchało w różnych serwisach streamingowych ponad milion osób.

- Przyjedzie z własną produkcją gwarantującą wysoki poziom – zapewnia Adamiak, który nie zapomina jednak również o polskich artystach.

Polska pianistka otworzy festiwal Jazz Jamboree'24

25 października festiwal otworzy pianistka Joanna Duda ze swoim triem. Następnego dnia wystąpi kwintet skrzypka Tomasza Chyły, a jego gościem specjalnym będzie bardzo kreatywny amerykański saksofonista, laureat nagrody Grammy za swój bluesowy album Kebbi Williams. – On występuje w kilku bardzo ciekawych formacjach, które lubię, więc liczę na udany efekt współpracy – twierdzi Adamiak.

Kontrabasista Max Mucha z zespołu Joanny Dudy zagra także z amerykańskim kwintetem trębacza Christiana Scotta

Niewiele brakowało, by całkowicie kobiece trio Diatom Ribbons zaprezentowała amerykańska pianistka Kris Davis. Jednak tym razem w jej zespole, oprócz słynnej perkusistki, laureatki Grammy Terri Lyne Carrington, będzie mężczyzna – kontrabasista Chris Dunston. Zatem można mówić o dwóch grupach, w których liderkami są kobiety. Adamiak zwraca uwagę, że kobiece zespoły prezentują odmienna estetykę od męskich formacji, co stało się objawieniem w światowym jazzie.

Ciekawostką będzie, że kontrabasista Max Mucha z zespołu Joanny Dudy zagra także z amerykańskim kwintetem trębacza Christiana Scotta. Występ akurat tego zespołu będzie transmitowany przez Polskie Radio.

- Drugi dzień festiwalu będzie długi, zespoły zagrają pełne programy – mówi Mariusz Adamiak. – Dzięki zmianie czasu z soboty na niedzielę noc będzie dłuższa i proponuję spędzić tę dodatkową godzinę na słuchaniu jazzu w Stodole. Wieczór rozpocznie wspomniany już zespół Tomasza Chyły, a następnie wejdą na scenę muzycy z londyńskiego tria Ill Considered, których już znamy z energetycznego występu w Stodole oraz awangardowy gitarzysta Tisziji Munoz i kontrabasista Joshua Abrams z Chicago, założyciel grupy The Roots. Utworzyli razem nową formację, która pod hasłem Pharoah Sanders’ Harvest Time Experiment grać będzie muzykę w duchu tego wielkiego saksofonisty-improwizatora. „Harvest Time” to tytuł utworu otwierającego legendarny album Sandersa „Pharoah” z 1977 r. Ideą zespołu jest zmienny skład i ewolucja wykonywanej muzyki.

Czytaj więcej

Festiwal Jazz Jamboree 2024, 25-27 października 2024

- Mam nadzieję, że uda się przygotować niespodziankę i do grupy dołączy znany polski muzyk – mówi Adamiak. - Taka jest zresztą idea tego projektu, by wspólnie z innymi muzykami złożyć hołd Pharoahowi Sandersowi - dodaje.

Na koniec wieczoru usłyszymy big-band Sun Ra Arkestra. Orkiestrę utworzył w połowie lat 50. XX w. legendarny wizjoner i bandleader Sun Ra. W 1958 r. dołączył do niej free-jazzowy saksofonista Marshall Allen, który maju skończył dokładnie 100 lat i nie podróżuje już po świecie. Od 1995 r. stał na straży idei afrofuturyzmu i oryginalnego stylu orkiestry będącego syntezą free-jazzu, swingu, bluesa, rock and rolla i elektroniki. Do dziś muzycy zespołu hołdują tradycji grupowej improwizacji doprowadzając publiczność do ekstazy.

Co czeka nas w czasie Warsaw Summer Jazz Days

Ostatni dzień festiwalu będzie poświęcony gitarzystom.

- Przypadkowo natknąłem się na ciekawego, młodego gitarzystę z Sardynii Raffaele Mattę, który przyjedzie ze swoim triem – kontynuuje Adamiak. - To jest zaskakująco intrygująca muzyka, w którą warto się wsłuchać, a muzyk jest mało znany, więc warto go poznać. Od dłuższego czasu myślałem o norweskim gitarzyście Eivindzie Aarsecie, ale miał taki czas, że grał muzykę ambientową, która nie pasowała do festiwalu. Teraz przyjedzie z dwoma perkusistami i basistą, grają jazz w nowatorskim stylu, dlatego jest to ciekawsza muzyka. Na koniec festiwalu przygotowaliśmy coś dla wyznawców grupy King Crimson. Jej dwóch muzyków perkusista Pat Mastelotto i gitarzysta Trey Gunn założyło progresywne trio Tu-Ner zapraszając gitarzystę Markusa Reutera. To instrumentalna muzyka, bez wokalu, bardzo wciągająca – dodaje.

Tu-Ner tworzy harmonijny miks rytmów i melodii, które przekraczają granice gatunków i przenoszą słuchaczy na nowe terytoria dźwiękowych poszukiwań. Skomplikowane kompozycje i hipnotyzujące pejzaże dźwiękowe tworzą królestwo Tu-Ner – gdzie granice dźwięku i wyobraźni przeplatają się w idealnej harmonii – jak muzycy sami piszą o sobie.

Mariusza Adamiak zdradził już, że w programie następnego festiwalu Warsaw Summer Jazz Days ponownie znajdzie się Dzień Johna Zorna. Ciągle brak dużej sali koncertowej w Warszawie, na co narzeka publiczność, nie tylko jazzowa.

- Czekamy, aż zostanie wyremontowana Sala Kongresowa – podsumowuje Adamiak. - Gdyby była gotowa, tam wystąpiłby Vollenweider i takich wykonawców przyciągających dużą publiczność będziemy wtedy zapraszać. Ale cieszmy się, że jest Stodoła - dodaje.

Na Jazz Jamboree zabraknie jednak gwiazd pierwszej wielkości, choć Kris Davis od kilku lat znajduje się na najwyższych miejscach w plebiscytach krytyków i publiczności. Na szczęście organizator dwóch największych festiwali jazzowych w Warszawie Mariusz Adamiak przekonał nas już wielokrotnie, że ekscytujące jazzowe przeżycia mogą zagwarantować muzycy, o których nie pisze się na pierwszych stronach gazet. W takich sytuacjach liczy się dobre rozeznanie na rynku jazzowej sztuki.

Pozostało 94% artykułu
Muzyka popularna
Jacob Collier, uczeń Quincy Jonesa, wystąpi w Łodzi
Muzyka popularna
Nie żyje Quincy Jones – gigant XX wieku
Muzyka popularna
Nie żyje Quincy Jones, producent „Thrillera” i „We Are The World”
Muzyka popularna
The Cure: mistrz muzyki cmentarnej ma kłopot z tekstami
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
muzyka
Kto zasługuje na nagrodę Koryfeusz Muzyki Polskiej
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje