"Olśnienie": Nowoczesne warszawskie ballady Janusza Grudzińskiego

Kult, jeden z najbardziej znanych stołecznych zespołów, zagra dziś i jutro o godz. 19.00 w Stodole. Koncerty zbiegły się z premierą albumu "Olśnienie", który nagrał klawiszowiec grupy Janusz Grudziński. Na krążku tym znajdziemy wiele warszawskich akcentów

Publikacja: 26.10.2006 12:03

Koncert "Kultu" w Stodole, 2007 rok

Koncert "Kultu" w Stodole, 2007 rok

Foto: PAP, Rafał Nowakowski

2 października zmarł Janusz Grudziński. Przypominamy materiał o jego albumie "Olśnienie" i rozmowę jaką odbył z nim w Jacek Cieślak.

Niektóre piosenki z "Olśnienia", choć zostały zaaranżowane na syntezatory, przywołują ducha dawnych warszawskich kapel.

- Spotkałem się już z określeniem, że to są nowoczesne ballady - przytakuje Janusz Grudziński. - A niektórzy mówią, że jestem warszawskim bardem.

Mówią mi książę

Stołeczny charakter albumu podkreśla eksponowany na okładce pseudonim Grudzińskiego - Xiąże Warszawski.

Czytaj więcej

Nie żyje Janusz Grudziński, wieloletni klawiszowiec Kultu

-Wziął się z anegdoty. Chodziło o to, że księżna Joanna Grudzińska, narzeczona wielkiego księcia Konstantego, była ostatnią faktyczną władczynią Polski - tłumaczy muzyk. - Kiedyś żartowałem, że jestem jej prapraprawnukiem, chociaż była bezdzietna. Żart się spodobał, przezwisko funkcjonuje, koledzy zwracają się do mnie " Xiąże".

Chłopak z podwórka

Płyta nawiązuje do stolicy, szczególnie w piosence "Spacer po Warszawie" - do hotelu Polonia, który przetrwał wojnę, domów towarowych Wars i Sawa, Domu Chłopa. Jest też opisana niedziela u cioci, stołeczne kamienice i podwórka.

Nigdzie nie czułem się tak dobrze i bezpiecznie jak tam, między Hożą a Koszykam

Janusz Grudziński

- "Spacer po Warszawie" to opis mojej marszruty ze szkoły na Ciasnej, z okolic Emilii Plater i pigalaka - do mieszkania na rogu Miodowej i Długiej z widokiem na plac Krasińskich, gdzie się przeprowadziłem i gdzie obecnie mieszka moja mamusia -opowiada Grudziński. -Kiedyś na placu był gigantyczny trawnik, grałem tam z kolegami w piłkę, na jego miejscu stanął monstrualny gmach sądu i pomnik Powstania.

Teledysk do "Spaceru po Warszawie" przedstawia starą kamienicę przy ulicy Emilii Plater, jej bramę, podwórko i dawnych sąsiadów Grudzińskiego.

- Mieszkałem w Warszawie w dwudziestu jeden miejscach, ale zdecydowałem się pokazać to śródmiejskie podwórko - mówi klawiszowiec Kultu. - Przeżyłem tam trzy lata. Sąsiedzi byli niezwykle zżyci, mimo biedy, która aż piszczała. Wystarczyło, że ktoś kichnął, a już wszyscy słyszeli, bo mieszkaliśmy w studni. Gdy wychodziło się z mieszkania, było z kim porozmawiać, ludzie mieli poczucie humoru, czuło się atmosferę Warszawy. Zdarzały się kłótnie, ale policja interweniowała tylko wtedy, gdy ktoś za głośno się zachowywał. I od razu było wiadomo, kto doniósł. Panowała kultura osobista. Kłanialiśmy się paniom, które bardzo ciężko pracowały na pigalaku. Nigdzie nie czułem się tak dobrze i bezpiecznie jak tam, między Hożą a Koszykami.

2 października zmarł Janusz Grudziński. Przypominamy materiał o jego albumie "Olśnienie" i rozmowę jaką odbył z nim w Jacek Cieślak.

Niektóre piosenki z "Olśnienia", choć zostały zaaranżowane na syntezatory, przywołują ducha dawnych warszawskich kapel.

Pozostało 91% artykułu
Muzyka popularna
U2 opublikuje nieznane dotąd nagrania. "Esencja zespołu"
Muzyka popularna
Rekordowy rok Spotify. Serwis jest wart blisko 100 mld dolarów
Muzyka popularna
Nie żyje Charles Dumont, twórca największego przeboju Edith Piaf
Muzyka popularna
Jazztopad: jazzmani zagrają w mieszkaniach melomanów. Nowa fala jazzu we Wrocławiu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Muzyka popularna
Jacob Collier, uczeń Quincy Jonesa, wystąpi w Łodzi