Sensacyjnie brzmi również zapowiedź udziału innych gwiazd ciężkiego rocka, są to bowiem wyłącznie zespoły z ligi mistrzów: Metallica, Guns N’ Roses, Iron Maiden i Tool.
To jednak fani AC/DC mają powody do największej radości. Brian Johnson nie występował bowiem na żywo z zespołem od 2016 r., kiedy został zmuszony do opuszczenia trasy „Rock Or Bust” z powodu problemów ze słuchem i zastąpił go Axl Rose z Guns N’ Roses.
Czytaj więcej
Angus Young przypomina chłopca z blaszanym bębenkiem z książki Güntera Grassa: nie chce żyć w świecie dorosłych. Po śmierci brata Malcolma, wodza szkockiego klanu Youngów, zastąpił go jednak i nagrał album „Power Up".
Potem po skomplikowanych zabiegach Johnson odzyskał słuch i wziął udział w nagraniu albumu „Power Up” wydanego w 2020 r., ale pomimo licznych spekulacji, grupa nie ujawniła żadnych planów koncertowych. Johnson w grudniowym wywiadzie dopytywany o szczegóły powiedział wprost, że koledzy zabronili mu jakichkolwiek wypowiedzi na temat tournee.
Teraz, gdy AC/DC znalazło się w programie festiwalu zapowiedzianego na 6-8 października w Empire Polo Club w Indio, siedzibie festiwalu Coachella - szanse na tournee rosną.