Aż 14 mln biletów, o 16,5 proc. więcej niż w analogicznym czasie rok wcześniej, sprzedały kina w Polsce w I kwartale 2015 roku – wynika z danych Boxoffice.pl. Zdania, jaki będzie dla branży cały rok, są podzielone. Wiele zależy od polskich filmów.
Pobić rekord
Rodzimym produkcjom w ciągu pierwszych trzech miesięcy br. nie udało się zawojować publiczności. W efekcie był to kwartał filmów amerykańskich. Liderem oglądalności był film „50 twarzy Greya", który zobaczyło ponad 1,8 mln widzów.
W czołowej dziesiątce kinowych hitów jest także sporo filmów animowanych ze studiów za Atlantykiem. Zmieściły się tam także dwie polskie komedie: „Disco polo" i „Wkręceni 2". Żadnej nie udało się zgromadzić miliona widzów.
– Wyniki za I kwartał oraz repertuar na resztę bieżącego roku pozwalają liczyć w 2015 r. na frekwencję na poziomie zbliżonym do odnotowanej w 2014 r. – podaje Agora, właściciel sieci kin Helios. A ubiegły rok przyniósł rekord – ponad 40 mln sprzedanych biletów.
Tomasz Jagiełło, prezes Heliosa i członek zarządu Agory, tłumaczy, że to konserwatywne podejście wynika m.in. z tego, że drugi kwartał to dla branży zwykle sezon ogórkowy. Tego, że kolejny rekord padnie, jednak nie wyklucza.