„Efekt Hollywood” bije w polskie kina: dwa kwartały spadków

Kina w Polsce notują przerwę w odbudowie widowni. Znamy najnowsze wyniki i przewidywania branży. Winne są strajki w Hollywood i sezon ogórkowy.

Publikacja: 12.07.2024 04:30

"W głowie się nie mieści" - kadr z filmu nagrodzonego w 2016 r. Złotym Globem i Nagrodą Brytyjskiej

"W głowie się nie mieści" - kadr z filmu nagrodzonego w 2016 r. Złotym Globem i Nagrodą Brytyjskiej Akademii Filmowej

Foto: materiały prasowe

UIP

Od kwietnia do końca czerwca tego roku kina sprzedały w Polsce w sumie 8,34 mln biletów, podczas gdy przed rokiem 8,78 mln – mówią szacunki zarządu sieci kin Helios, do których uzyskaliśmy dostęp. Przy średniej cenie wejściówki przekraczającej 20 zł (nasze szacunki na podstawie zestawienia TOP10 Boxoffice.pl), daje to przychody kas kin na poziomie 171 mln zł. Rok temu bilet kosztował średnio 19,8 zł, a kwartalne wpływy kin przekroczyły 173 mln zł. To wszystko oznacza, że miniony kwartał przerwał dobrą passę kin odbudowujących widownię. 

Szef Heliosa: jestem pozytywnie zaskoczony

– W drugim kwartale obserwowaliśmy spadek frekwencji w kinach, ale nie był on znaczący, bo wyniósł około 5 proc. Jestem pozytywnie zaskoczony tym wynikiem. Niższa frekwencja w tym okresie to głównie efekt mniejszej liczby filmów w repertuarze, co było spowodowane zeszłorocznym strajkiem aktorów i scenarzystów w Hollywood – mówi Tomasz Jagiełło, prezes sieci kin Helios (grupa Agora). – W sumie w kinach w Polsce w pierwszym półroczu br. w porównaniu z pierwszym półroczem 2023 r. odnotowaliśmy wzrost widowni o 12 proc. Mimo to sądzę, że wyniki za cały bieżący rok będą płaskie.

Czytaj więcej

Pogrzeb Jerzego Stuhra. Poinformowano, gdzie i kiedy się odbędzie

Jagiełło uważa, że w tradycyjnie słabszym drugim kwartale widać przede wszystkim wpływ przestoju produkcyjnego w Stanach Zjednoczonych z ubiegłego roku przy braku dużych premier, w tym filmów polskich. O tej porze roku dystrybutorzy rzadko decydują się na debiuty.

W ubiegłym roku amerykańska organizacja zrzeszająca aktorów i osoby zaangażowane przy produkcji filmów negocjowała z wytwórniami wyższe gaże, zasady wykorzystania ich wyglądu i głosu w dobie sztucznej inteligencji czy wynagrodzenia od platform streamingowych. Stanęły wtedy plany zdjęciowe, aktorzy nie przychodzili na premiery, a te były odwoływane lub przesuwane w czasie.

Jeszcze kwartał spadków widowni w kinach. Przez Barbenheimer

– Moim zdaniem w trzecim kwartale, podobnie jak w drugim, zobaczymy jeszcze wpływ strajków w Hollywood na wyniki kin. W czwartym kwartale nie powinien być on już odczuwalny – mówi Tomasz Jagiełło.

Spadki w trzecim kwartale są tym bardziej prawdopodobne, że rok temu wyniki kin podbiły hity: „Barbie” i „Oppenheimer”.

Hollywoodzki przestój produkcyjny zaburzył kinom na całym świecie tempo odbudowy widowni po pandemicznej zapaści.

W Polsce na razie nie ma wśród kin ofiar pandemii Covid-19 i strajku w Hollywood, choć ich sytuacja finansowa nie jest prosta. Dla przykładu w tym roku walne zgromadzenie akcjonariuszy Multikina, mimo że przychody sieci urosły o 30 proc. i miało ono ponad 60 mln zł zysku netto, musiało podjąć uchwałę o dalszym istnieniu spółki.

Kina w restrukturyzacji 

Większe problemy branży widać za granicą. Właściciel sieci Cinema City – Cineworld – za sprawą problemów finansowych najpierw przeszedł z rąk założycieli Cinema City, rodziny Greidingerów, w ręce inwestorów finansowych. Potem za sprawą krachu kursu na giełdzie opuścił londyński parkiet. Teraz – według nieoficjalnych informacji telewizji Sky News – zamierza zamknąć 25 ze 100 kin w Wielkiej Brytanii i renegocjować umowy dla 50 innych obiektów.

Także Vue, właściciel Multikina, przeszedł dwukrotnie restrukturyzację finansową i pozyskując nowe kredyty, musiał zastawić akcje polskiej sieci. Druga restrukturyzacja – jak wynika ze sprawozdania finansowego Multikina za 2023 r. – została zakończona w lutym bieżącego roku.

Helios przeprowadził w 2022 r. zwolnienia grupowe, a w ub.r. w ramach poszukiwania oszczędności sprzedał nieruchomość w Białymstoku.

– Szukając oszczędności, zaczynamy co prawda seanse później, ale nie obserwuję zmian na rynku polegających na zamykaniu kin czy zmniejszaniu dostępności sal. Może z wyjątkiem sali kinowej w galerii Norblin w Warszawie – mówi Jagiełło.

Pan Kleks ma przyciągnąć widza

Oldrich Kubista, członek zarządu Cinema City Poland, który podobnie jak Jagiełło uważa wyniki sieci w minionym kwartale za dobre, przekonuje, że efekty powinny przynieść akcje marketingowe i oczekiwane premiery.

– Wierzymy, że w okresie wakacyjnym odnotujemy równie dobre, a nawet lepsze wyniki niż w drugim kwartale – mówi Kubista.

– Świetny start zanotowała kolejna część uwielbianych przez widzów Minionków – „Gru i Minionki: Pod przykrywką”. Wielkimi krokami zbliża się premiera kolejnego wakacyjnego hitu – filmu „Deadpool i Wolverine” – wylicza.

Tomasz Jagiełło liczy z kolei, że jesienią branży pomogą polskie filmy, w tym m.in. druga część „Akademii pana Kleksa”, która w pierwszym półroczu rozbiła bank. 

Box office w Polsce: lista hitów 

W 2023 r. do kin w Polsce poszli widzowie, którzy w sumie kupili 49,7 mln biletów, o 8,3 mln więcej niż w 2022 r. (dane Głównego Urzędu Statystycznego). Helios szacował, że nieco więcej. Do rekordowego roku 2019 branży zabrakło 10 mln wejściówek. 

W ub.r. w 535 kinach stałych wyświetlono 2,1 mln seansów. Posiadały one razem 1,6 tys. sali z 298,2 tys. miejscami na widowni. Rok wcześniej działały 532 kina z 296,9 tys. foteli. Wtedy też liczba seansów wyniosła 2,1 mln.

Pandemia Covid-19 sprawiła, że widzowie chętniej sięgnęli po dostępne w domu serwisy internetowe z filmami i serialami. To relatywnie nowe przyzwyczajenie ma wpływ na poziom kinowej widowni.

Badania prowadzone na zlecenie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej wskazują, że tych, którzy rezygnują z wizyt w kinie całkowicie, jest relatywnie mało. To przede wszystkim osoby starsze i oszczędne. Choć korzystamy z obu typów rozrywki, to jednak obserwuje się wzrost znaczenia platform streamingowych i czasu, jaki na nich spędzają Polacy.

Dane Boxoffice.pl (bez filmów UIP) wskazują, że w drugim kwartale br. najwięcej widzów – 1,5 mln – przyciągnęła kreskówka Disneya „W głowie się nie mieści 2”. Po półroczu, w którym sprzedać mogło się około 24,1 mln biletów, na czele listy są „Akademia pana Kleksa” z prawie 3 mln widzów (2,92 mln), druga część „Diuny” (1,7 mln) oraz wspomniana kreskówka.

Urszula Malska, szefowa UIP podała nam, że w pierwszych dwóch kwartałach br. dystrybuowane przez tę firmę filmy przyciągnęły 6 mln widzów. - Największą popularnością cieszyły się filmy familijne: „Wyfrunięci”, „Kung Fu Panda 4”, „Garfield”. Każdy z nich przyciągnął ponad milion widzów — przekazała nam Urszula Malska. 

Od kwietnia do końca czerwca tego roku kina sprzedały w Polsce w sumie 8,34 mln biletów, podczas gdy przed rokiem 8,78 mln – mówią szacunki zarządu sieci kin Helios, do których uzyskaliśmy dostęp. Przy średniej cenie wejściówki przekraczającej 20 zł (nasze szacunki na podstawie zestawienia TOP10 Boxoffice.pl), daje to przychody kas kin na poziomie 171 mln zł. Rok temu bilet kosztował średnio 19,8 zł, a kwartalne wpływy kin przekroczyły 173 mln zł. To wszystko oznacza, że miniony kwartał przerwał dobrą passę kin odbudowujących widownię. 

Pozostało 92% artykułu
Biznes
Najnowszy iPhone już dostępny w Rosji. Klienci sięgną głęboko do kieszeni
Biznes
Dyplomacja półprzewodnikowa. Tajwan broni się przed komunistycznym sąsiadem
Biznes
Francuska Riwiera opanowana przez Rosjan. Kwitnie korupcja i luksus
Biznes
Tak biznes pomaga powodzianom
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Biznes
Elon Musk jest na dobrej drodze, aby zostać pierwszym na świecie bilionerem