Sprzedała ponad 50 mln płyt. Jej największe hity to „All I Wanna Do” i „My Favorite Mistake”. Ale kto chce poznać pierwsze sceniczne próby Sheryl Crow, powinien odszukać filmowy zapis trasy koncertowej Michaela Jacksona „Bad” (1987–1989), podczas której śpiewała z królem popu „I Just Can’t Stop Loving You” tak emocjonalnie, że zaowocowało to publikacjami, iż jest jego kochanką.
– Świetnie się bawiłam i uczyłam show-biznesu. Idąc na casting, nie miałam nawet paszportu. Nagle wyjechałam na światowe tournée i śpiewałam dla 70 tysięcy widzów – wspominała.
Pierwsze jej wokalne próby można usłyszeć w reklamówkach McDonald’s. Solowa kariera zaczęła się od porażki. Debiutancka płyta trafiła do archiwum wytwórni. Sheryl nie pozostało nic innego, jak grać w prowincjonalnej knajpie Tuesday Night Music Club. Zainspirowana tym płyta „Night Music Club”, rozeszła się w ponad 10 mln egzemplarzy i przysporzyła artystce w 1995 r. trzy Grammy, w tym za objawienie roku.
Od zabawy do protestu
Poznaliśmy ją jako wokalistkę śpiewającą o tym, że jej jedynym celem jest dobra zabawa. Ale jednocześnie potrafiła wykonać niebanalne „Run Baby Run” czy „Leaving Las Vegas”. Zaskoczeniem dla fanów muzyki lekkiej, łatwej i przyjemnej był jej drugi album. Zwróciła się w stronę muzyki folkowej, podążyła tropem idoli młodości – Boba Dylana i The Rolling Stones.
– Gdybym mogła wybierać, chciałabym żyć w latach 60., podziwiać Dylana i Hendriksa, generację, która zmieniła świat – mówiła.