Kto podjął decyzję o odwołaniu festiwalu? - To wiadomo – prezydent Opola zerwał umowę i z tego powodu wszystko wskazuje na to, że ten festiwal się w Opolu nie odbędzie – ocenił Sellin. - Aczkolwiek są nowe zwiastuny, budzące nadzieję, że obie strony jednak się dogadają – prezes telewizji i prezydent Opola – i nie w czerwcu, ale kiedy indziej, ten festiwal się odbędzie – od razu dodał.
W tej sytuacji raczej nie odbędzie się „zastępczy” koncert, który był planowany w Kielcach. - Te plany, które wcześniej sygnalizowano, są już chyba nieaktualne, z tego co słyszałem. Na razie wszystko wskazuje na to, że jest możliwość powrotu do rozmów między telewizją a Opolem – powiedział poseł.
Jarosław Sellin był gościem Jacka Nizinkiewicza w programie #RZECZoPOLITYCE
Jakie były kulisy odwołania opolskiego festiwalu? - Z tego co słyszałem i czytałem, to prezydent Opola dosyć długo zwlekał z podpisaniem umowy na organizowanie tego festiwalu. Umowa została podpisana zaledwie na półtora miesiąca przed rozpoczęciem tego festiwalu – to nie jest długi czas na zorganizowanie tak dużej imprezy. Nie wiadomo, dlaczego tak długo zwlekał. Nie wiadomo też, dlaczego zdecydował się na podpisanie umowy jednorocznej. Na ogół przy takich cyklicznych wydarzeniach, które są oczywiste i co roku się odbywają, umowy się podpisuje na wiele lat. Tutaj był jakiś upór dziwny, że podpisujemy na jeden rok, a nie na trzy lata – mówił polityk Prawa i Sprawiedliwości.