Upadłość konsumencka jest regulacją prawną, która umożliwia rzetelnemu konsumentowi uzyskanie oddłużenia w drodze odpowiedniego postępowania sądowego. Z uwagi na niewątpliwe walory, które występują po stronie dłużnika, ogłoszenie upadłości i umorzenie zobowiązań powinno być zastrzeżone dla określonego grona zainteresowanych. Należy bowiem pamiętać, że po drugiej stronie barykady są wierzyciele. W zdecydowanej większości przypadków nie odzyskają oni swoich należności wcale, albo w bardzo niewielkiej części. Zdaniem ustawodawcy, oddłużenie każdego z dłużników, bez względu na przyczynę, mogłoby wpływać na szerzenie negatywnych postaw społecznych, np. brak odpowiedzialności za swoje decyzje.
W efekcie kolejnych nowelizacji ogłoszenie upadłości konsumenckiej jest coraz dostępniejsze. Wydanie postanowienia o ogłoszeniu upadłości nie oznacza jednak automatycznego oddłużenia. Do tego, aby zobowiązania zostały umorzone, upadły powinien wykazać się tzw. moralnością płatniczą i brakiem recydywy upadłościowej.
Czytaj też: Upadłość konsumencka: czasem trudno wyjść na prostą
Moralność płatnicza dłużnika warunkuje zatem, czy wobec upadłego zostanie ustanowiony plan spłaty wierzycieli albo nastąpi bezwarunkowe lub warunkowe oddłużenie, co zresztą wynika wprost z treści art. 491(14a) ust. 1 ustawy Prawo upadłościowe. W kontekście przywołanego przepisu, odmowa oddłużenia nastąpi, jeśli dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień w sposób celowy, w szczególności przez trwonienie części składowych majątku oraz celowe nieregulowanie wymagalnych zobowiązań pieniężnych.
Zachowanie dłużnika w kontekście stopnia zawinienia w swojej niewypłacalności ma również istotne przełożenie na długość trwania planu spłaty wierzycieli. Ustawodawca dopuszcza ustanowienie planu na okres nie krótszy niż 36 miesięcy i nie dłuższy niż 84 miesiące, gdy niewypłacalność dłużnika jest skutkiem jego umyślnego działania lub rażącego niedbalstwa, bądź w ten sam sposób dochodziło do istotnego pogłębiania tego stanu.