Oszuści i naciągacze wykorzystują fakt, że wobec ogromnego spadku opłacalności lokat bankowych czy obligacji skarbowych, ludzie szukają możliwości osiągnięcia zysku z różnych inwestycji alternatywnych, np. w nietypowe dobra czy projekty. Wielu z nich obiecuje zarobek związany głównie z wprowadzeniem do projektu kolejnych osób, co ma cechy systemu promocyjnego typu piramida.
Piramida finansowa jako model działalności biznesowej jest kwalifikowana jako przestępstwo oszustwa (art. 286 Kodeksu karnego) odbywające się w zorganizowany sposób. Walka z nim należy do organów ścigania. Natomiast Prezes UOKiK może się zająć systemem promocyjnym typu piramida, który odnosi się do budowania sieci sprzedaży. Konsument jest namawiany do udziału w "projekcie" w zamian za obietnicę wynagrodzenia lub innych korzyści, które są uzależnione przede wszystkim od wprowadzenia kolejnych osób. Organizowanie, prowadzenie i propagowanie takich systemów jest prawnie zakazane jako nieuczciwa praktyka rynkowa. Prezes UOKiK może za to nałożyć karę do 10 proc. rocznych obrotów przedsiębiorcy.
Jeśli przedsiębiorca pobiera wpłaty, ale nie ma zamiaru wypłacać obiecanych zysków, to mamy do czynienia z oszustem, którym powinny się zająć organy ścigania. Często jest to fałszywa platforma lub np. giełda rynku forex. Prokuraturę należy powiadomić o wyłudzaniu danych do logowania czy przejmowaniu kontroli nad kontem bankowym. Często tego typu projekty wymagają od konsumentów wpłaty wstępnej, a następnie wypłatę z inwestycji warunkują dokonaniem kolejnych wpłat. Natomiast jeśli np. przedsiębiorca wprowadza konsumentów w błąd co do szczegółów oferty, zataja informacje o ryzyku - to sprawa dla Prezesa UOKiK.
W ciągu ostatnich ośmiu miesięcy Prezes UOKiK przekazał prokuraturze 12 informacji o 16 tzw. projektach inwestycyjnych, które mogą naruszać przepisy prawa karnego. Wobec części z nich Urząd prowadzi postępowania w ramach swoich kompetencji. Większość organizatorów tych projektów ma siedzibę poza UE, co oznacza, że odzyskanie zainwestowanych pieniędzy może okazać się bardzo trudne.
- Wiele ze zgłoszonych do prokuratury modeli biznesowych bazuje na coraz większej popularności kryptowalut. Są one wykorzystywane w tworzeniu oszustw, tzw. piramid finansowych i innych nieuczciwych systemów. Przy inwestowaniu w systemy oparte na kryptoaktywach trzeba się również liczyć z możliwością utraty środków z powodu kradzieży wirtualnej, a także z ryzykami związanymi z dużymi, spekulacyjnymi zmianami cen, brakiem powszechnej akceptowalności i wykorzystaniem w działaniach przestępczych, m.in. w procederze prania pieniędzy – ostrzega Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.