Premier Izraela
Benjamin Netanjahu wezwał Organizację Narodów Zjednoczonych do
ewakuacji żołnierzy sił pokojowych UNIFIL (siły pokojowe
stacjonujące w Libanie) z obszarów objętych walkami w Libanie.
Kilka godzin później siły pokojowe ONZ zgłosiły przypadek, który
określiły jako „dodatkowe izraelskie naruszenia”. Chodziło
m.in. dwa izraelskie czołgi Merkava, które zniszczyły główną
bramę ich bazy i wtargnęły siłą do środka.
Wkrótce po wjeździe czołgów do bazy ONZ, eksplodowały pociski, uwalniając dym, który uniósł się nad bazą i wywołał reakcje u personelu. Jak podaje UNIFIL, 15 osób wymagało wizyty w szpitalu, pomimo że nosiło maski przeciwgazowe. Nie podano, kto wystrzelił pociski ani jakiego rodzaju toksyczną substancję rozpylono.
Czytaj więcej
Dwóch żołnierzy sił pokojowych ONZ zostało rannych w wyniku ataku izraelskich czołgów na wieżę strażniczą w Libanie.
„Każdy umyślny atak na żołnierzy sił pokojowych stanowi poważne naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego i rezolucji nr 1701” – stwierdziła ONZ. „Mandat UNIFIL zapewnia swobodę poruszania się w obszarze działania, a wszelkie ograniczenia w tym zakresie stanowią naruszenie Rezolucji 1701. Poprosiliśmy izraelskie siły zbrojne o wyjaśnienia w związku z tymi szokującymi naruszeniami”.
We wcześniejszym oświadczeniu skierowanym do Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterresa Netanjahu napisał: „Nadszedł czas, abyście wycofali UNIFIL z twierdz Hezbollahu i ze stref walk”.