Centralne Dowództwo Stanów Zjednoczonych podało w niedzielę, że do ataku doszło na terenie bazy położonej w pobliżu granicy Jordanii z Syrią.
W komunikacie zaznaczono, że "ze względu na szacunek dla rodzin oraz zgodnie z polityką Departamentu Obrony" tożsamość ofiar zostanie utrzymana w tajemnicy przez 24 godziny od momentu poinformowania najbliższych krewnych zabitych. Amerykańskie wojsko ma przekazywać dalsze informacje na temat ataku, gdy będą one dostępne.
Czytaj więcej
Zestrzelenie rosyjskiego samolotu wojskowego Ił-76 zamienia się w spór międzynarodowy, do którego wciągnięto nawet ONZ.
Atak na żołnierzy USA. Oświadczenie Joe Bidena
W związku z atakiem na amerykańskich żołnierzy głos zabrał prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. "Chociaż wciąż gromadzimy fakty dotyczące tego ataku, wiemy, że został on przeprowadzony przez radykalne, wspierane przez Iran grupy bojowników działające w Syrii i Iraku" - oświadczył.