Wojna w Ukrainie: Oko za oko, ząb za ząb

Po ogromnych, rosyjskich nalotach Ukraińcy już pięć razy atakowali pograniczny Biełgorod. W innych miejscach pogranicza nagle zniknęło ogrzewanie.

Publikacja: 03.01.2024 13:08

Wojna w Ukrainie: Oko za oko, ząb za ząb

Foto: Генеральний штаб ЗСУ / General Staff of the Armed Forces of Ukraine

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 679

„Sytuacja w Biełgorodzie pozostaje napięta. (…) Gdy tylko zaświta zaczniemy inspekcję, będziemy oglądać uszkodzenia” – zapewniał w nocy na środę miejscowy gubernator Wiaczesław Gładkow. Ale prawdopodobnie nigdzie nie wyszedł, bo rano znów nadleciały ukraińskie rakiety.

Rosjanie ukrywają dane o stratach

Rosyjska armia jednak tradycyjnie nie informuje o żadnych trafieniach. W przeciwieństwie do ukraińskiej podaje tylko liczbę zestrzelonych pocisków, ale już nie liczbę wystrzelonych przez przeciwnika (co robią Ukraińcy). Wtedy bowiem można policzyć, ile rakiet i dronów doleciało do celu.

Czytaj więcej

Ukraińska armia skrada się w stronę Krymu

Oficjalne, rosyjskie informacje o ukraińskich odwetowych ostrzałach zrobiły się bardzo skąpe. Jedynie burmistrz okupowanego Sewastopola poinformował, że w nocy nad morzem w okolicy miasta zestrzelono ukraińską rakietę. Ale mieszkańcy piszą w sieciach społecznościowych, że słychać było nie jeden wybuch lecz kilka (co najmniej dwa), a w jednym miejscu nad miastem pojawił się dym.

Ukraińska rakieta czy rosyjskie niedbalstwo

Z kolei gubernator rosyjskiego obwodu kurskiego poinformował, że z powodu trafienia ukraińską rakietą stacji rozdzielczej wyłączono prąd i ogrzewanie w 100-tysięcznym Żeleznogorsku (ok. 90 km od granicy z Ukrainą i ok. 90 km na północny zachód od Kurska). „Ludzie są w panice. W sklepach wykupiono butelkowaną wodę. (…) Prawie wszystkie sklepy już nie pracują. Na stacjach benzynowych są ogromne kolejki. (…) Można płacić tylko gotówką, systemy elektroniczne nie działają” – piszą mieszkańcy.

Czytaj więcej

Analiza think tanku: Dlaczego Putin mówi, że wrogiem Rosji jest Zachód, nie Ukraina

Żadna natomiast oficjalna informacja nie pojawiła się na temat przyczyn wyłączenia ogrzewania w ponad 100 domach w samym Woroneżu. Możliwe, że tam po prostu coś się zepsuło w sieci ciepłowniczej, niekoniecznie musiała zostać trafiona ukraińskim dronem. W obu miejscowościach dzisiaj w nocy spodziewany jest spadek temperatury do – 20 st. C.

Krwawe ostrzały jako obrazek dla telewizji

Tymczasem po drugiej stronie frontu Rosjanie rano znów ostrzelali rakietami Charków, trafiając budynki jednej ze szkół i przedszkola. Ukraińscy eksperci wojskowi sądzą, że rosyjskie uderzenia powietrzne trwające od 29 grudnia mają prawie wyłącznie cel propagandowy. – To było na ich użytek wewnętrzny, bo w mijającym roku Kreml miał dużo złych wiadomości. Teraz zadanie mieli w zasadzie tylko jedno: zasypać Kijów choćby odłamkami swoich rakiet – sądzi ukraiński pułkownik lotnictwa w rezerwie Roman Switan. - Całkiem możliwe, że mogli świadomie celować w budynki mieszkalne, by pokazać w swej telewizji obrazek pod tytułem: Kijów okutany dymem, bez światła i wody – dodał.

Komu i na jak długo wystarczy rakiet

Switan uważa, że Rosjanie przez 1-1,5 miesiąca szykowali się do lotniczych uderzeń w okresie świat i Nowego Roku. – Coś im nie wyszło i atak przeciągnął się po Sylwestrze – sądzi.

Wszystkich zaskoczyła ilość nowoczesnych i bardzo drogich pocisków hipersonicznych Kindżał, które Rosjanie wystrzelili jednorazowo na ukraińskie miasta. – Mogą jeszcze zrobić ze dwa-trzy takie zmasowane ataki. A potem albo będą musieli robić duże przerwy, albo wystrzeliwać głównie (tanie) drony Shahid i nie więcej niż dziesięć rakiet. Bo na długo zapasów im nie wystarczy – mówił ekspert Waleryj Romanienko.

Nie wiadomo jednak, na ile zapasów wystarczy ukraińskiej armii. Na razie przerwała ostrzały Rosji, możliwe że czeka na ruch przeciwnika.

„Sytuacja w Biełgorodzie pozostaje napięta. (…) Gdy tylko zaświta zaczniemy inspekcję, będziemy oglądać uszkodzenia” – zapewniał w nocy na środę miejscowy gubernator Wiaczesław Gładkow. Ale prawdopodobnie nigdzie nie wyszedł, bo rano znów nadleciały ukraińskie rakiety.

Rosjanie ukrywają dane o stratach

Pozostało 93% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany