Przed tygodniem syryjskie media informowały, że syryjska obrona przeciwlotnicza została uaktywniona po tym jak w kierunku celów w tym kraju wystrzelono z zachodu cztery rakiety.
Izrael miał w nocy z 21 na 22 marca zaatakować z powietrza kilka celów, w tym w rejonie stolicy Syrii, Damaszku, w rejonie lotniska międzynarodowego w Aleppo i w rejonie portu Latakia.
W wyniku tego ataku lotnisko międzynarodowe w Aleppo zostało zamknięte - podaje syryjska agencja ruchu lotniczego.
Dwa tygodnie wcześniej izraelskie Siły Powietrzne miały przeprowadzić atak na lotnisko międzynarodowe w Aleppo, doprowadzając do czasowego zamknięcia lotniska w związku ze skutkami ataku. Wówczas syryjskie media informowały o pięciu ofiarach śmiertelnych.
W ostatnich latach Izrael regularnie atakował cele w Syrii związane z
obecnością w tym, ogarniętym wojną domową kraju, irańskich milicji i sił
Hezbollahu. Izrael rzadko oficjalnie potwierdza przeprowadzanie takich
ataków.
Władze w Tel Awiwie obawiają się, że Iran wykorzysta sytuację wewnętrzną
Syrii do umocnienia swojej obecności wojskowej w tym kraju i uczynienia
z niego przyczółka do ewentualnego ataku na Izrael.