Zdaniem Budanowa Rosja może próbować realizować na Ukrainie tzw. scenariusz koreański. Okupanci będą próbowali zagarnąć część ziem ukraińskich i stworzyć z nich jedyną quasi-formację przeciwstawiającą się władzom w Kijowie.
Budanow zaznaczył, że niepowodzenia armii okupacyjnej na Ukrainie zmusiły najwyższe kierownictwo wojskowe i polityczne Federacji Rosyjskiej do zmiany głównych kierunków ataków i skoncentrowania się na południu i wschodzie Ukrainy.
Czytaj więcej
Rosyjskie wojska w sobotę kontynuowały bez powodzenia próby zajęcia pozycji, z których mogłyby zaatakować i zdobyć Kijów, pomimo domniemanej zmiany rosyjskich priorytetów działań wojskowych na Ukrainie - podaje amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną.
Zdaniem Budanowa Rosjanie będą próbowali zjednoczyć okupowane terytoria w jeden quasi-państwowy byt, który będzie przeciwstawiał się niepodległej Ukrainie. - Już teraz obserwujemy próbę stworzenia „równoległych” władz na okupowanych terytoriach i zmuszenia ludzi do rezygnacji z hrywny - mówił szef wywiadu.
Kreml nie zrezygnował też z planów utworzenia korytarza lądowego z Rosji kontynentalnej na okupowany Krym. Aby osiągnąć ten cel, Rosja musi pilnie zdobyć oblężony Mariupol - miasto wciąż się broni, ale zdaniem ekspertów wkrótce straci siły.