Michał Szułdrzyński: Roman Giertych ratuje koalicję. Znowu

Mecenas Roman Giertych przyprowadza świadka, który ujawnia kulisy skoku ekipy Zbigniewa Ziobry na sądownictwo. Ratuje tym samym wizerunek koalicji rządzącej w chwili, gdy ta znalazła się w poważnej defensywie. Po części przez niego samego.

Publikacja: 25.07.2024 17:42

Arkadiusz Cichocki i Roman Giertych

Arkadiusz Cichocki i Roman Giertych

Foto: PAP/Marcin Obara

Poseł Koalicji Obywatelskiej a zarazem znany adwokat Roman Giertych starannie budował napięcie przed czwartkowym posiedzeniem sejmowego zespołu do spraw rozliczeń rządu PiS.

Co powiedział w Sejmie sędzia Arkadiusz Cichocki podczas posiedzenia zespołu kierowanego przez Romana Giertycha

We środę stwierdził, że to, co mówi kolejny sygnalista zmroziło mu w żyłach krew.

Ale jak się okazało, nie przestrzelił z tym napięciem. Przyprowadził do Sejmu sędziego Arkadiusza Cichockiego, zaufanego sędziego poprzedniej ekipy w Ministerstwie Sprawiedliwości. 

Sędzia opisał obraz patologii, jaką stał się wymiar sprawiedliwości za czasów Zbigniewa Ziobry. Opisywał system awansów w sądownictwie, klucz doboru kadr do Krajowej Rady Sądownictwa, układy polityczne i towarzyskie między sędziami. Cichocki był znajomym głównego bohatera afery hejterskiej w resorcie sprawiedliwości wiceministra Łukasza Piebiaka oraz sędziego Tomasza Szmydta, który niedawno uciekł na Białoruś. Półtoragodzinna opowieść sędziego była długą listą zarzutów i nieprawidłowości, jakie działy się w polskim sądownictwie w ostatnich latach.

Roman Giertych ujawnił więcej niż trzy komisje śledcze powołane przez Sejm

I w tym sensie Roman Giertych wyświadczył olbrzymią przysługę koalicji rządzącej. Tym bardziej, że akurat dziś jedna z komisji śledczych, do spraw wyborów kopertowych, prezentowała swój raport. Chwilę wcześniej były szef MSWiA Marcin Kierwiński nie pozostawił złudzeń. – Komisja nie wniosła wiele nowej wiedzy – mówił w telewizji Polsat. Tłumaczył, że wiele rzeczy było już przeanalizowanych, że dopełniła się wiedza, że warto było komisję powołać, by pokazać kłamstwa polityków PiS.

Sęk w tym, że przewodniczący tej komisji, Dariusz Joński, podobnie jak sam Kierwiński, został europosłem. Tak samo jak szef komisji ds. afery wizowej Michał Szczerba. Co pokazuje, że komisji śledczych sama koalicja nie traktowała całkowicie poważnie. W tym sensie to, co ujawnili świadkowie Giertycha, ma dla koalicji większą wartość niż ustalenia trzech komisji śledczych.

Aborcja, Romanowski i inne kłopoty Koalicji Obywatelskiej. Dlaczego KO potrzebuje teraz Romana Giertycha?

KO znalazła się w defensywie po odrzuceniu ustawy depenalizującej aborcję. Dwa tygodnie temu przepadła, głosami posłów PSL. Swoją kartę do głosowania wyjął Roman Giertych, czym wywołał złość samego Donalda Tuska, który zawiesił go w funkcji wiceprzewodniczącego Klubu Parlamentarnego KO.

Kilka dni później sąd odrzucił wniosek o areszt Marcina Romanowskiego, byłego zastępcy Ziobry. Romanowski znalazł się w zainteresowaniu prokuratury również dzięki Giertychowi, który ujawnił innego świadka, Tomasza Mraza, który – jak się okazywało – nagrywał liczne rozmowy dotyczące Funduszu Sprawiedliwości, dostarczając prokuraturze dowodów, które pozwoliły sformułować zarzuty Romanowskiemu.

Jednak decyzja sądu była wizerunkowym ciosem w koalicję, szczególnie w obietnicę rozliczenia PiS. I tu nagle pojawia się Roman Giertych i przyprowadza sędziego Cichockiego, który w innej sprawie obciąża Ziobrę. I pokazuje nie tylko samemu Tuskowi, ale też wyborcom Koalicji Obywatelskiej: „możecie się złościć za moją postawę w sprawie aborcji, ale jestem wam potrzebny, bo nikt nie ma takiej determinacji jak ja, w ujawnianiu nieprawidłowości i afer z czasu rządów PiS”.

Poseł Koalicji Obywatelskiej a zarazem znany adwokat Roman Giertych starannie budował napięcie przed czwartkowym posiedzeniem sejmowego zespołu do spraw rozliczeń rządu PiS.

Co powiedział w Sejmie sędzia Arkadiusz Cichocki podczas posiedzenia zespołu kierowanego przez Romana Giertycha

Pozostało 93% artykułu
Komentarze
Michał Szułdrzyński: A co, jeśli skan tęczówki wpadnie w oko przestępcom?
Komentarze
Michał Płociński: Donald Tusk może gorzko pożałować swojego uspokajania ws. powodzi
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Komisja bez politycznej mocy. Nie rząd, lecz znowu sekretariat Europy
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Wypadek na Trasie Łazienkowskiej, wypadek na A1, czyli zgubne skutki „trybu Boga”
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Powódź 2024. Fundusz Sprawiedliwości i wozy strażackie, czyli czego nie rozumie Suwerenna Polska