Wszystko wskazuje na to, że PiS po wyborach do Parlamentu Europejskiego nie będzie mógł chwalić się dziesiątym z kolei zwycięstwem wyborczym osiągniętym w ogólnopolskich wyborach. Jednak wynik partii Jarosława Kaczyńskiego jest zbliżony do tego z 15 października, co oznacza, że mimo utraty władzy, utraty kontroli nad mediami publicznymi, skurczeniem się władztwa PiS w samorządach, czy ujawnianych przez nową władzę nieprawidłowości w działaniach i afer poprzedniej ekipy, Prawo i Sprawiedliwość zdołało nie tylko zachować jedność, ale pozostaje realną alternatywą dla obecnego obozu rządzącego. Jarosław Kaczyński może to sobie poczytywać jako sukces – choć najważniejsze wybory, prezydenckie, wciąż są jeszcze przed nami, to PiS do poszukiwania kandydata na prezydenta może przystępować z pozycji znacznie silniejszej, niż niektórzy przewidywali jeszcze kilka miesięcy temu.
Podział mandatów w PE
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Informacje o sytuacji na granicy wzmocniły PiS
Donald Tusk, decydując się na silnie polaryzującą kampanię wyborczą przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, która de facto – w narracji KO – zmieniała wybory w plebiscyt, w którym wyborcy mieli decydować, czy Polska ma zwrócić się na Zachód (symbolizowany w tej narracji przez partię Donalda Tuska), czy Wschód – z czającą się na tym kierunku Rosją (symbolem tego kierunku był oczywiście PiS) – liczył, że na tak zakreślonym polu bitwy przyciągnie do siebie część wyborców mniejszych koalicjantów i wreszcie wyprzedzi PiS. I wyniki badania exit poll pokazują, że rzeczywiście to mu się udało.
Kto wie, czy wynik KO nie byłby jeszcze lepszy, gdyby nie ujawnione tuż przed ciszą wyborczą wydarzenia z przełomu marca i kwietnia, do których doszło na granicy Polski z Białorusią, co zbiegło się ze śmiercią szeregowego Matusza Sitka na granicy. Politycznie niewątpliwie zyskał na tym PiS, który mógł (i robił to w ostatnich dniach kampanii wyborczej) dowodzić, że w kwestii kryzysu migracyjnego na granicy miał od początku rację, a krytykujący działania PiS politycy ówczesnej opozycji, a dziś obozu rządzącego, działali na szkodę bezpieczeństwa Polski. Jednak mimo tego ciosu na ostatniej prostej KO dotarła na metę jako pierwsza – co ma symboliczne znaczenie dla Donalda Tuska, który udowodnił, że PiS-owi umie nie tylko odebrać władzę, ale też z nim wygrać. Premier może 9 czerwca tryumfować.
Czytaj więcej
W Polsce zakończyło się głosowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego. PKW policzyła już 100 proc. głosów oddanych w wyborach.