O 19.30 w TVP 1 w czwartkowy wieczór nie zobaczyliśmy Danuty Holeckiej, ani Michała Adamczyka prowadzących „Wiadomości”. Bo tego programu już nie ma. Upartyjniony i jednostronny przekaz sprawił, że ta nazwa była nie do uratowania. Dlatego z nową jakością pojawił się nowy szyld. Prosty, jasny i klarowny. A jak z przekazem i formą „19:30”?
Krytyka nowej władzy w TVP
Prowadzący program Marek Czyż to znana twarz, również z TVP. Wzbudza zaufanie, wprowadza spokój w miejscu, gdzie przez lata dominowała zaciekłość, zaangażowanie i stronniczość. Prowadzący zapewnił, że przekaz będzie zrównoważony i taki też był. Głównym tematem były zmiany w TVP. Głos dostali ci, którzy przez lata protestowali przeciwko upartyjnieniu TVP, a których stacja ta nie pokazywała lub robiła to tylko w negatywnym świetle. Zmianę tłumaczył Bartłomiej Sienkiewicz, minister kultury i dziedzictwa narodowego odpowiedzialny za reformę mediów publicznych. To była pierwsza publiczna dłuższa wypowiedź ministra Sienkiewicza w tej sprawie. Ale nie było tak słodko dla nowej władzy. Zacytowano mocno krytyczne wypowiedzi na temat zmian w mediach publicznych prezydenta Andrzeja Dudy z Radia ZET. Głowa państwa w mocnych słowach wypowiadała się w „19:30” o zmianach, które oglądamy. Były słowa o niekonstytucyjności działań nowej władzy w TVP. W „Wiadomościach” było nie do pomyślenia, żeby cytowano krytyczne wypowiedzi wobec TVP czy rządów PiS i to jeszcze w tak dużych fragmentach.
Czytaj więcej
Widzowie telewizji publicznej obejrzeli pierwsze wydanie głównego programu informacyjnego po przejęciu mediów przez koalicję demokratyczną.
Krytyki w „19.30” wobec nowej władzy było więcej. W materiale o projekcie budżetu rządu Tuska usłyszeliśmy krytykę z ust Sławomira Mentzena z Konfederacji czy posła PiS Marcina Ociepy. Oczywiście komentarze były zrównoważone wypowiedziami przedstawicieli obecnej władzy, czy optymistycznymi komentarzami ekspertów, ale widz miał pełen wachlarz informacji i mógł sobie wyrobić własną opinię na podstawie materiału, któremu było daleko do czołobitności poprzedniej ekipy wobec władzy.
„19.30” zamiast „Wiadomości” TVP. Materiały potrzebne i niepotrzebne
Potrzebnym materiałem był ten o więzionym Andrzeju Poczobucie, o którego polskie władze powinny się upominać. Niepotrzebnymi materiałami były jednak te o poprzednikach, tym bardziej, że były aż dwa. Nie ma sensu nawiązywać do tego co było i tłumaczyć się. Niech widz sam sobie wyrobi opinię na temat zmiany w TVP.