Stefan Szczepłek: Belgowie na treningu

Jeśli ktoś uwierzył, że mamy już reprezentację, to po środowym wieczorze będzie musiał zmienić zdanie. Przegraliśmy z Belgią 1:6, bo zagraliśmy bardzo słabo. Nowy trener musi zmieniać reprezentację - to oczywiste, bo zawodnicy się starzeją. Ale akurat ci najstarsi zagrali na zwykłym poziomie, a młodzież, która ma ich zastąpić nie zdała egzaminu.

Publikacja: 08.06.2022 23:08

Stefan Szczepłek: Belgowie na treningu

Foto: EPA/STEPHANIE LECOCQ

Robert Lewandowski otrzymał w całym meczu jedno dobre podanie (od Sebastiana Szymańskiego) i w trudnej sytuacji je wykorzystał. Grzegorz Krychowiak znowu dostał kartkę, ale on przynajmniej wie, w jakiej sytuacji może sobie na to pozwolić. Kiedy obydwaj zeszli z boiska - zaczął się dramat.

Jesteśmy w trakcie budowy, rusztowania stoją, czasami ktoś z nich spadnie, innym razem zrzuci wiadro z wapnem. Jakby nie ustalili co kto robi i jak mają się dzielić obowiązkami a majster poszedł na piwo.

Czytaj więcej

Belgia - Polska 6:1. Była nadzieja, został wstyd

To głównie w efekcie naszych błędów w środku pola Belgowie łatwo stwarzali sobie sytuacje, dochodzili do strzałów, Kamil Glik i Jan Bednarek nie potrafili w tych warunkach ustrzec się błędów, a Drągowski obronił co najmniej trzy wyjątkowo groźne strzały.

Kiedy Lewandowski i Krychowiak opuścili boisko, wydawało się, że ciężar gry powinien wziąć na siebie Piotr Zieliński. Nic takiego nie nastąpiło. Nie było ani organizatora, ani - tym bardziej - lidera.

6 bramek

po raz ostatni Polska straciła 12 lat temu

W 2010 roku w towarzyskim meczu w Murcji Hiszpania wygrała z Biało-Czerwonymi 6:0

Nie mamy zawodników na takim poziomie jak Eden Hazard czy Kevin De Bruyne. Hazard miał słaby sezon, nie biega zbyt szybko, ale zawsze wie co zrobić z piłką, żeby drużyna miała z tego pożytek. De Bruyne wspominał, że Liga Narodów to nie jest ważny turniej (miał rację), ale kiedy już wyszedł na boisku, to naszym obrońcom trudno było go znaleźć.

Grali więc sobie Belgowie jak na treningu. Nie przejęli się stratą gola, odbili sobie i to, i porażkę z Holandią 1:4. Sześć bramek wbili reprezentacji Polski ostatni raz Hiszpanie, kiedy wyjeżdżali na mundial w RPA, który wygrali. My, żeby na mundialu w Katarze grać lepiej musimy jeszcze wiele się nauczyć.

Robert Lewandowski otrzymał w całym meczu jedno dobre podanie (od Sebastiana Szymańskiego) i w trudnej sytuacji je wykorzystał. Grzegorz Krychowiak znowu dostał kartkę, ale on przynajmniej wie, w jakiej sytuacji może sobie na to pozwolić. Kiedy obydwaj zeszli z boiska - zaczął się dramat.

Jesteśmy w trakcie budowy, rusztowania stoją, czasami ktoś z nich spadnie, innym razem zrzuci wiadro z wapnem. Jakby nie ustalili co kto robi i jak mają się dzielić obowiązkami a majster poszedł na piwo.

Komentarze
Artur Bartkiewicz: Dlaczego PiS wciąż nie wybrał kandydata na prezydenta? Odpowiedź jest prosta
Komentarze
Mentzen jako jedyny mówi o wojnie innym głosem. Będzie czarnym koniem wyborów?
Komentarze
Karol Nawrocki ma w tej chwili zdecydowanie największe szanse na nominację PiS
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Antoni Macierewicz ciągle wrzuca granaty do szamba
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Komentarze
Jan Zielonka: Donald Trump nie tak straszny, jak go malują? Nadzieja matką głupich