Internetowi piraci nie mogą kryć się za adresem IP przed służbami

Dostawcy Internetu powinni mieć obowiązek przechowywania danych osobowych powiązanych z adresami IP oraz udostępniania ich organom, jeżeli to jedyny sposób identyfikacji osób podejrzanych o naruszenie prawa w Internecie - uważa pierwszy rzecznik generalny TSUE Maciej Szpunar.

Publikacja: 28.09.2023 11:40

Internetowi piraci nie mogą kryć się za adresem IP przed służbami

Foto: Adobe Stock

dgk

To już druga opinia rzecznika TSUE w sprawie C-470/21  La Quadrature du Net i in. Pierwszą opinię  Maciej Szpunar  przedstawił  27 października 2022 r. Sprawa miała być rozpatrywana przez Trybunał Sprawiedliwości  w połowie maja 2023 r., ale na wniosek wielkiej izby, TSUE postanowił przydzielić sprawę pełnemu składowi.  Druga opinia została wydana z powodu ponownego otwarcia ustnego etapu postępowania, które dotyczy zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych w celu ochrony własności intelektualnej w Internecie. 

Czytaj więcej

Służby nie muszą mieć zgody sądu na dostęp do danych internautów

Wolność kontra prawo

Jak informuje TSUE, sprawa dotyczy sporu wokół przyjętego we Francji w 2010 r. dekretu o uprawnieniach Wysokiego Urzędu ds. rozpowszechniania utworów i ochrony praw w Internecie (Haute Autorité pour la diffusion des œuvres et la protection des droits sur Internet; dalej Hadopi). Organ ten zapewnia poszanowanie praw własności we Francji. W przypadku wykrycia naruszenia praw autorskich przez internautę, Hadopi kieruje do niego zalecenie nakazujące mu powstrzymanie się od wszelkich dalszych naruszeń, a następnie kolejne zalecenie w przypadku ponowienia naruszenia. W razie niezastosowania się do dwóch pierwszych zaleceń i dopuszczenia się przez internautę kolejnego naruszenia Hadopi może zwrócić się do prokuratury o wszczęcie postępowania karnego.

Ten system „stopniowej odpowiedzi” zakłada, że Hadopi może zidentyfikować sprawcę naruszenia, by wysłać mu  wspomniane zalecenia.  W tym celu dekret pozwala Hadopi zwrócić się do operatorów łączności elektronicznej o dostarczenie mu danych dotyczących tożsamości cywilnej użytkownika na podstawie przypisanego adresu IP, który został użyty do popełnienia przestępstwa.

Jednak cztery stowarzyszenia ochrony praw i wolności w Internecie kwestionują ten dekret na drodze sądowej. Dlatego Rada Stanu (Conseil d’État - we francuskim porządku prawnym organ opiniujący wszystkie projekty ustaw i dekretów autorstwa rządu) zwróciła się do Trybunału z pytaniem, czy gromadzenie danych dotyczących tożsamości cywilnej odpowiadających adresom IP oraz zautomatyzowane przetwarzanie tych danych do celów zapobiegania naruszeniom praw własności intelektualnej bez uprzedniej kontroli ze strony sądu lub organu administracyjnego jest zgodne z prawem Unii.

Uniknąć systemowej bezkarności

W przedstawionej dziś opinii pierwszy rzecznik generalny Maciej Szpunar stanął na stanowisku, że prawo Unii nie sprzeciwia się temu, aby dostawcy usług łączności elektronicznej byli zobowiązani do przechowywania adresów IP i odpowiadających im danych dotyczących tożsamości cywilnej, oraz aby organ administracyjny, któremu powierzono ochronę praw autorskich przed naruszeniami tych praw w Internecie, miał do nich dostęp. W jego przekonaniu mechanizm „stopniowej odpowiedzi” stosowany przez organ administracyjny, któremu powierzono ochronę praw autorskich we Francji, jest zgodny z wymogami prawa Unii w dziedzinie ochrony danych osobowych.

Rzecznik generalny uważa, że adres IP, tożsamość cywilna posiadacza dostępu do Internetu oraz informacje dotyczące danego utworu nie pozwalają na wyciągnięcie bardzo szczegółowych wniosków na temat życia prywatnego osoby podejrzewanej o naruszenie prawa autorskiego.

- Chodzi wyłącznie o incydentalne ujawnienie przeglądanych treści, które ujmowane z osobna nie mogą umożliwić ustalenia szczegółowego profilu osoby, która dokonywała tych czynności - zaznacza rzecznik.

W jego ocenie nie jest konieczne, aby  dostęp do danych był uzależniony od uprzedniej zgody sądu. Dane te stanowią bowiem jedyny środek dochodzeniowy pozwalający na identyfikację osoby, której dany adres był przypisany w chwili popełnienia przestępstwa.

Rzecznik generalny podkreślił, że takie podejście nie stanowi zwrotu w dotychczasowym orzecznictwie, ale jest przejawem jego pragmatycznego rozwoju. Pozwala uniknąć systemowej bezkarności w przypadku przestępstw popełnionych wyłącznie w Internecie.

To już druga opinia rzecznika TSUE w sprawie C-470/21  La Quadrature du Net i in. Pierwszą opinię  Maciej Szpunar  przedstawił  27 października 2022 r. Sprawa miała być rozpatrywana przez Trybunał Sprawiedliwości  w połowie maja 2023 r., ale na wniosek wielkiej izby, TSUE postanowił przydzielić sprawę pełnemu składowi.  Druga opinia została wydana z powodu ponownego otwarcia ustnego etapu postępowania, które dotyczy zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych w celu ochrony własności intelektualnej w Internecie. 

Pozostało 87% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach