Wypowiedź minister klimatu padła w środę rano na spotkaniu z dziennikarzami. To efekt zainteresowania, z jakim spotkała się poniedziałkowa publikacja "Rzeczpospolitej", w której opisaliśmy, że rząd zastanawia się nad wycofaniem się z systemu kaucyjnego. Informowaliśmy, że w KPRM są obecnie trzy scenariusze, ale żaden z nich nie przewiduje wejścia w życie systemu kaucyjnego zgodnie z zapowiadanym terminem od stycznia 2025 r.
Czytaj więcej
Wprowadzenie systemu kaucyjnego od 2025 r. wisi na włosku. Samorządy uzależniają poparcie dla kandydata KO w wyborach prezydenckich od uchylenia ustawy o tym systemie – w całości. Ale tak naprawdę triumfują firmy odpadowe, bo ocaliły swoje zyski.
Czy system kaucyjny wejdzie w życie i kiedy?
Według naszych rozmówców, pierwszy rozważany scenariusz, zaproponowany przez wiceminister Anitę Sowińską, zakłada przesunięcie wejścia systemu na lipiec 2025 r. Ten pomysł ma być jednak odrzucany przez samorządy. Wróciło także rozwiązanie popierane przez handel, by kaucje weszły od stycznia 2026 r. Największe szanse ma dziś jednak całkowite uchylenie ubiegłorocznej ustawy o systemie kaucyjnym, są nawet pomysły, jak to zrobić. Rząd ma się zastanawiać nad dodaniem do jakiejkolwiek ustawy w jej drugim czytaniu w Sejmie tzw. "wrzutki" o uchyleniu ustawy o systemie kaucyjnym sprzed roku.
Projekt nowelizacji tej ustawy trafił do KPRM na przełomie lipca i sierpnia. Rynek spodziewał się go na posiedzeniu Rady Ministrów od początku września, jednak projekt nie trafił tam do tej pory, za to 19 września wysłano go do notyfikacji technicznej w Komisji Europejskiej.
"Rzeczpospolita" wysłała pytanie do biura prasowego KPRM o status tej ustawy i powody, dla których nadal nie trafia on na posiedzenie Rady Ministrów. Od piątku 11 października nie dostaliśmy odpowiedzi w tej sprawie.