Właściciel Sinsay i Reserved z rekordowymi wynikami. Nowe dane o sprzedaży w Rosji

Gdańska grupa LPP chce w ciągu trzech lat podwoić skalę biznesu. Ogłosiła plan przy okazji publikacji wyników za 2023 rok. Po raporcie Hindenburg Research pokazuje teraz jaka mogła być skala handlu jej towarami w Rosji. Już nie będzie tak zarabiać.

Publikacja: 27.03.2024 10:49

Właściciel Sinsay i Reserved z rekordowymi wynikami. Nowe dane o sprzedaży w Rosji

Foto: Adobe Stock

Dziś, w ostatnią środę marca po północy odzieżowa Grupa LPP opublikowała sprawozdania za 2023 rok. Zawarte w nich dane za czwarty kwartał i miniony rok zakończone 31 stycznia nie powinny być zaskoczeniem dla inwestorów. Nieco ponad tydzień wcześniej spółka kierowana przez Marka Piechockiego przedstawiła niezaudytowane co prawda ale nie odbiegające od ostatecznych liczby.

Gigantyczne zyski LPP 

W 2023 r. największa w kraju grupa zajmująca się handlem detalicznym odzieżą i akcesoriami wyposażenia wnętrz wykazała 17,4 mld zł przychodu, 2,28 mld zł zysku operacyjnego i nieco ponad 1,6 mld zł zysku netto. To odpowiednio wzrosty o 9,3 proc., 93 proc. i 86 proc. w porównaniu z danymi za 2022 r. po przekształceniu nakazanym przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Czytaj więcej

LPP podnosi rękawicę i odpiera zarzuty Hindenburg

Przypomnijmy, że KNF nie spodobało się ujęcie w sprawozdaniach LPP skutków decyzji o wycofaniu się z działalności w Rosji. Nakazała przeniesienie odpisów pierwotnie dokonanych w poczet wyników za rok 2021/22 na pierwszy kwartał 2022 r.

Gdyby nie dokonane przekształcenia wzrosty wyników w minionym roku byłyby mniejsze.

Wzrost przychodów o 9,3 proc. LPP zawdzięcza sklepom tradycyjnym. Stacjonarna sieć sprzedaży w 28 krajach, głównie Europy Środkowowschodniej, zanotowała w ub.r. 16-proc. wzrost przychodów. Natomiast przychody uzyskane w sklepach internetowych w 38 krajach spadły o 2,4 proc. Metraż sklepów tradycyjnych powiększył się w ciągu roku o 19,1 proc. do prawie 2 mln m kw. wraz z rozwojem sieci sklepów Sinsay.

Zarząd LPP podkreśla, że mimo iż udział marki Sinsay w przychodach grupy rośnie (kwartalnie przynosi ona ponad 2 mld zł, a w skali roku ponad 40 proc.) to marża brutto nadal powiększa się. W ub.r. urosła o 1,2 pkt proc. do 51,5 proc. Zarządzający LPP podtrzymali, że Sinsay będzie w kolejnych latach najsilniej rozwijanym brandem.

Plany właściciela Sinsay na 2024 r.

W sprawozdaniu i prezentacji LPP podtrzymano dziś przedstawione już w części wcześniej plany na kolejny, trwający już rok obrotowy 2024/25. Grupa z Gdańska chce wypracować w nim około 21 mld zł przychodu. Zapowiada podniesienie marży brutto do 52-53 proc. i inwestycje rzędu 1,5 mld zł, z czego 1,2 mld zł – w sklepy.

- Wstępne dane sprzedażowe z lutego i marca pozwalają nam z optymizmem patrzeć w przyszłość. Zakładany przez nas na 2024 r. 20 proc. r/r wzrost sprzedaży oznacza dużo bardziej ambitne plany rozwoju niż do tej pory, które zdecydowanie łatwiej realizować, patrząc na pozytywne przyjęcie kolekcji wiosenno-letnich. O ile w minionym roku stawialiśmy przede wszystkim na rentowność i rozsądne planowanie, o tyle w 2024 r. chcielibyśmy mocniej skupić się na wzroście sprzedaży i wykorzystać stojące przed nami możliwości rozwoju. Planujemy otwierać kolejne salony w Europie Centralnej oraz Południowej, wykorzystując niewielkie nasycenie sieciami sklepów naszych marek w tym rejonie, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach – zapowiada cytowany w informacji prasowej LPP wiceprezes Przemysław Lutkiewicz.

Czytaj więcej

Hindenburg Research znalazł nowy cel. Akcje spółki zniżkują

W przeciwieństwie do roku 2023/24, w którym e-commerce nie był głównym punktem programu wzrostu, w 2024/25 r. LPP zapowiada powrót do wzrostu wpływów ze sprzedaży internetowej. Ma ona rosnąć w dwucyfrowym tempie.

Podwojenie biznesu w 3 lata 

Grupa przedstawiła też plan rozwoju sieci sprzedaży na kolejne lata. W 2026 r. LPP zamierza prowadzić 4755 sklepów, ponad dwukrotnie więcej niż na koniec minionego roku (2275). Według zarządu to szansa na podwojenie także przychodów w porównaniu z minionym rokiem. Dałoby to 34 mld zł przychodu.

Najwięcej sklepów – 2270 - otworzyć chce pod marką Sinsay. Najwięcej salonów otwartych ma zostać w Europie południowo-wschodniej (200), w d. krajach ZSRR oraz na Bliskim Wschodzie (165) oraz w Polsce (135). W tym roku sieć grupy ma rosnąć przede wszystkim w drugim półroczu.

Dziś zarząd LPP przedstawił też propozycję dywidendy do wypłaty w br. Ma być ona rekordowa i wynieść 610 zł na walor.

Nowe dane o LPP w Rosji 

Na notowaniach LPP w marcu ciążą zarzuty wysunięte przez amerykańską wywiadownię Hindenburg Research, że polska firma wbrew deklaracjom prowadzi sprzedaż w Rosji i zarabia na tym rynku.

15 marca, gdy Hindenburg opublikował raport na ten temat akcje LPP dotknął krach: kurs spadł o ponad 35 proc. Po konferencji zarządu z 18 marca, zdaniem którego był to planowany od miesięcy atak, mający umożliwić Hindenburgowi zarobek na akcjach (wywiadownia zajęła krótkie pozycje) notowania odbiły, ale nadal są wyceniane niżej niż przed feralnym piątkiem. LPP przyznało, że umowa z nabywcą biznesu w Rosji przewiduje trwający do 2026 r. okres przejściowy, w którym spółka zapewnia mu towary. Dziś w prezentacji dla inwestorów LPP w części „back-up” pokazało dane dot. rozliczeń z nabywcą sklepów w Rosji i sprzedaży za pośrednictwem tzw. agentów zakupowych. To najprawdopodobniej dane dot. sprzedaży w Rosji.

Z prezentacji wynika, że w 2023/24 r. Grupa LPP uzyskała około 1,2 mld zł przychodu od agentów zakupowych, a jej zysk operacyjny wyniósł 158 mln zł. W 2024 r. ma uzyskać 630 mln zł przychodu i ponieść stratę. Jak podano w prezentacji od stycznia tego roku grupa ma nie zarabiać na tych transakcjach.

Dziś, w ostatnią środę marca po północy odzieżowa Grupa LPP opublikowała sprawozdania za 2023 rok. Zawarte w nich dane za czwarty kwartał i miniony rok zakończone 31 stycznia nie powinny być zaskoczeniem dla inwestorów. Nieco ponad tydzień wcześniej spółka kierowana przez Marka Piechockiego przedstawiła niezaudytowane co prawda ale nie odbiegające od ostatecznych liczby.

Gigantyczne zyski LPP 

Pozostało 93% artykułu
Handel
Dyskonty zdobyły rynek, ale klienci mogą mieć mniejszy wybór
Handel
Dyskonty tną ofertę, ale wojna cenowa szybko się nie skończy
Handel
Sieć dyskontów z Malezji otwiera pierwszy polski sklep w Zabrzu
Handel
Polacy mogą zaskoczyć rynek wydatkami w listopadzie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Handel
Znana sieć sklepów z artykułami wyposażenia wnętrz w tarapatach. Wkroczył sąd