Ogłaszając niedawno roczne wyniki sieci supermarketów Jumbo, dyrektor generalny Ton van Veen zadeklarował, że sieć handlowa będzie skupiać się na niskich cenach i ma duże oczekiwania wobec partnerów handlowych. Efektem nacisku na ceny u dostawców są spory z dużymi markami produkującymi dobra FMCG – na półkach sieci Jumbo Holendrzy nie bardzo mogą już znaleźć produkty marki Haribo, a wstrzymanie dostaw nieoficjalnie zapowiedziała Coca-Cola. O brakach na półkach w Jumbo poinformował pierwszy branżowy magazyn Distrifood, a informacje potwierdził rzecznik sieci.
- Jest oczywiste, że to denerwujące dla naszych klientów, ale oferujemy im dobre alternatywy – stwierdził rzecznik Jumbo w rozmowie z RTLNieuws.
Sieci handlowe negocjują niższe ceny
Negocjacje cenowe toczą się z wieloma innymi dużymi dostawcami – wymieniane są (choć nie z nazwy) znane marki piw, przekąsek czy inni dostawcy napojów. Może tu chodzić na przykład o produkty koncerny PepsiCo, które znikają z kolei z półek francuskiej sieci Carrefour, i to nie tylko we Francji.
Czytaj więcej
Po raz pierwszy od dawna dostawca i sieć handlowa poszli na tak ostry spór i to przy podniesionej kurtynie. Pokazuje to, jak ogromna jest presja na obniżanie cen, mimo iż ich wzrost znacząco spowolnił.
Spory detalistów z producentami dotyczą cen, które narzucają duże marki. Po tym, jak ceny energii zaczęły się stabilizować (a nawet się obniżać), a ceny wielu półproduktów i towarów zaczęły spadać, detaliści chcą od producentów obniżek cen. I chodzi tu nie tylko o obniżanie cen dla konsumentów, ale także o odbudowanie mocno skurczonych marż sieci handlowych. Producenci bronią się, że koszty pracy wzrosły, a do tego nie przerzucali wszystkich kosztów na sieci handlowe.