W 2022 r. ceny materiałów rosły nawet o kilkadziesiąt procent, były kategorie z jeszcze wyższą dynamiką. Co więcej, wielu produktów okresowo nawet brakowało w sklepach czy hurtowniach. W tym roku widać na rynku zmianę sytuacji.
– Ceny materiałów budowlano-remontowych w marcu br. były wyższe średnio o 11 proc. w stosunku do marca ubiegłego roku. Natomiast nie zmieniły się w stosunku do lutego – mówi Marzena Mysior-Syczuk, rzecznik Grupy PSB.
Ceny już hamują
Firma wyjaśnia, że w swojej analizie odnotowała wzrosty w 19 grupach towarowych – najmocniej zdrożał cement i wapno, bo aż 43 proc. Farby i lakiery zdrożały 19 proc., a wiele innych – z dwucyfrowym wzrostem. Ale są i takie ze wzrostem jednocyfrowym – jak narzędzia, dekoracje, oświetlenie, elektryka, otoczenie domu, po dachy, rynny (z 4 proc. skokiem) oraz izolacje termiczne (tylko 1 proc.). Jest już także jedna kategoria, w której ceny spadły – grupa płyty OSB i drewno (aż 11 proc.).
– W marcu dynamika cen materiałów budowlanych zniżkowała w przyspieszonym tempie, już o 4 pkt proc., do poziomu 11 proc. Co oznacza, że znalazła się już nie tylko bardzo wyraźnie poniżej inflacji CPI, ale nawet inflacji bazowej – mówi Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. – Zjazd parametrów uciążliwej dla budowlanki materiałowej drożyzny jest więc kontynuowany, a kwestia spadku jej tempa do wartości jednocyfrowych wydaje się przesądzona już w bezpośredniej perspektywie – dodaje.