Czy wracają dobre czasy dla rynków wschodzących? To sugeruje polityka pieniężna prowadzona przez kluczowe banki centralne świata. Cykl cięć stóp procentowych prowadzą już amerykański Fed, EBC i Bank Anglii. Również Ludowy Bank Chin wziął się za luzowanie polityki pieniężnej.
Czytaj więcej
Globalne zadłużenie sięgnęło na koniec pierwszego półrocza rekordowych 312 bln dolarów – wynika z wyliczeń Instytutu Finansów Międzynarodowych (IIF).
Inwestorzy na pewno będą uważnie wsłuchiwać się w nadchodzących miesiącach w komunikaty ich prezesów. Nie ma jednak wątpliwości, że globalne luzowanie polityki pieniężnej już się zaczęło i raczej prędko się nie skończy. Zwykle w trakcie takich okresów kapitał płynie na rynki wschodzące. Mogą one również skorzystać ze stymulacji gospodarczej w Chinach. Nie bez znaczenia jest również to, że wiele banków centralnych z gospodarek wschodzących zaczęło już luzowanie polityki pieniężnej na własną rękę.
Polska odstaje od regionu
W naszym regionie najbardziej agresywny cykl luzowania polityki pieniężnej przechodzą Węgry. Ich bank centralny zaczął jednak ciąć stopy z bardzo wysokiego poziomu. O ile jeszcze we wrześniu 2023 r. główna stopa procentowa Narodowego Banku Węgier wynosiła 13 proc., o tyle później została ścięta 11-krotnie, schodząc we wrześniu 2024 r. do 6,5 proc. Być może we wtorek zostanie ona znów obniżona. W Czechach od grudnia 2023 r. było siedem cięć, a główna stopa zeszła w tym czasie z 7 proc. do 4,25 proc. W Rumunii cykl obniżek stóp procentowych rozpoczął się latem 2024 r. W wyniku dwóch cięć obniżono główną stopę z 7 proc. do 6,5 proc. W Serbii od maja doszło do trzech cięć, w ramach których główna stopa zeszła z 6,25 proc. do 5,75 proc. Do stosunkowo niewielkich obniżek doszło w Albanii, Macedonii Północnej oraz Mołdawii.
Czytaj więcej
Węgierski bank centralny dokonał dziesiątej z rzędu obniżki stop procentowych. Obciął on swoją główną stopę o 25 pb. do 6,75 proc.