Ukraina proponuje zbożowy kompromis. Polski rząd milczy, Słowacja rozmawia

Ukraina zaproponowała Polsce kompromis w sprawie eksportu swojego zboża, który uwzględnia interesy polskich rolników. Na razie Kijów nie otrzymał odpowiedzi rządu polskiego. Tymczasem rząd Słowacji rozmawia z Kijowem o cofnięciu zakazu.

Publikacja: 20.09.2023 21:47

Ukraina proponuje zbożowy kompromis. Polski rząd milczy, Słowacja rozmawia

Foto: Bloomberg

"Zaproponowaliśmy Polsce konsensus, który uwzględnienie wszystkie bez wyjątku obawy polskich rolników . I tym, co nas oburza, jest fakt że polski rząd uważa, że prostszym rozwiązaniem jest zakaz wjazdu ukraińskiego zbóż. Tylko, że to jest nieporozumienie” – stwierdził Taras Kaczka wiceminister gospodarki Ukrainy, cytowany przez agencję Unian.

Czytaj więcej

WTO potwierdza: Ukraina złożyła skargę na zakaz importu artykułów rolnych

Zakaz szkodliwy dla Polski

Według Ukraińca wprowadzony przez polskie władze zakaz importu ukraińskich produktów rolnych jest szkodliwy przede wszystkim dla samej Polski. Warszawa jednak nie udzieliła jeszcze odpowiedzi na kompromis zaproponowany przez Kijów.

"Dzisiaj, jak rozumiem, polski rząd się namyśla, a na razie niestety prowadzi dyskusję na forum publicznym. A przecież mamy działające mechanizmy dyskusji z Komisją Europejską i jak pokazuje dialog z pozostałymi czterema krajami, jesteśmy konstruktywni. Nawet w stosunku do tych państw, które wprowadziły zakaz” – zauważył Taras Kaczka.

Tak właśnie Ukraina rozmawia teraz w Nowym Jorku ze Słowacją - która podobnie jak Polska i Węgry przedłużyła zakaz importu zboża z Ukrainy. Słowacja, w odróżnieniu od rządu polskiego, popiera plan działań w zakresie kontroli eksportu, który Ukraina przedłożyła Komisji Europejskiej.

Wyszło to na jaw podczas internetowego spotkania ukraińskiego ministra polityki rolnej Nikoły Solskiego z Josefem Biresem ministrem rolnictwa i rozwoju wsi Słowacji. Strony omówiły szczegółowy plan działania dotyczący eksportu ukraińskich produktów rolnych zaproponowany przez Ukrainę Komisji Europejskiej.

Jak zauważył słowacki minister, ważne jest dwustronne porozumienie w kwestii eksportu produktów rolnych. Według niego Słowacja już analizuje ukraiński plan działania i uważa go za możliwy do przyjęcia.

Ministrowie zgodzili się na jak najszybsze sfinalizowanie planu, a także na koordynację sytuacji i utrzymanie konstruktywnych stosunków między krajami.

Czytaj więcej

Taras Kaczka: Pozew do WTO nie jest przeciwko Polsce

Ukraiński kompromis, polska eskalacja

Na czym polega ukraiński plan? Ukraina przedstawiła Komisji Europejskiej plan działań dotyczący kontroli eksportu 4 grup produktów rolnych z Ukrainy w odpowiedzi na przedłużenie zakazu importu ukraińskich produktów do Polski, Słowacji i Węgier.

Takie kontrole pomogą zapobiegać zakłóceniom rynku w sąsiadujących państwach członkowskich UE. 19 września premier Ukrainy Denis Szmygal ogłosił, że zakłada się, że towary eksportowane do 5 sąsiadujących krajów zostaną zweryfikowane i zatwierdzone przez ministerstwo gospodarki Ukrainy.

Tymczasem podczas, kiedy w Bułgarii rolnicy zakończyli protesty wobec zgody na import ukraińskiego zboża, a Słowacja jest skłonna nań zezwolić, konflikt polsko-ukraiński eskaluje. Kijów ostrzegł, że zareaguje, jeśli Warszawa w dalszym ciągu „nalegać, aby za każdym razem z rękawa wyciągnąć nowe towary, których chce zakazać”.

"Nie chcę, ale muszę tak działać, żeby w odpowiedzi zakazać polskich produktów. To będzie najgorszy scenariusz. Bo podstawowy scenariusz jest taki, że zaproponowaliśmy bardzo skuteczny mechanizm, uwzględniający interesy polskich rolników. Ale nie będziemy mówić językiem ultimatum. Nie powtarzamy działań naszych partnerów” – mówi Taras Kaczka.

Wczoraj minister zapowiedział, że w najbliższych dniach Ukraina wprowadzi embargo na cebulę, pomidory, kapustę i jabłka z Polski. Powinna to być odpowiedź na polski zakaz na ukraińskie produkty rolne i sygnał, że warto z nich zrezygnować.

Premier Mateusz Morawiecki ripostował dziś, że Warszawa rozszerzy listę ukraińskich produktów objętych zakazem importu na terytorium Polski, jeśli Kijów nałoży embargo na niektóre polskie towary.

"Zaproponowaliśmy Polsce konsensus, który uwzględnienie wszystkie bez wyjątku obawy polskich rolników . I tym, co nas oburza, jest fakt że polski rząd uważa, że prostszym rozwiązaniem jest zakaz wjazdu ukraińskiego zbóż. Tylko, że to jest nieporozumienie” – stwierdził Taras Kaczka wiceminister gospodarki Ukrainy, cytowany przez agencję Unian.

Zakaz szkodliwy dla Polski

Pozostało 92% artykułu
Gospodarka
Największy kryzys wizerunkowy w historii MFW. Jednak będzie powrót do Rosji
Gospodarka
Odbudowa po powodzi uderzy w inne inwestycje?
Gospodarka
Polska właśnie dostała lek na kaca po stracie fabryki Intela
Gospodarka
Viktor Orban „przejechał” się na elektrykach. Gospodarka już cierpi
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Gospodarka
MFW odwołuje misję do Rosji. To nie były „problemy techniczne”